fot. ITVM

Chciał uniknąć policyjnej kontroli, a skończył, wpadając na latarnię i ogrodzenie. W sobotę wieczorem na ul. Oświęcimskiej mysłowiccy policjanci zatrzymali kierowcę bez uprawnień i pod wypływem środków odurzających.

W sobotni wieczór 11 lutego ok. godz. 20:30 policjanci mysłowickiej drogówki prowadzili kontrolę trzeźwości na ul. Stadionowej.

– W pewnym momencie mundurowi zauważyli, że jeden z kierowców zawrócił, aby uniknąć kontroli. Ruszyli za nim, wydając mu sygnały do zatrzymania się – informuje mł. asp. Patryk Paturalski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.

Kierowca opla nie reagował na policyjne sygnały i jechał dalej aż do ul. Oświęcimskiej, gdzie w rejonie skrzyżowania z ul. Mikołowską zjechał z drogi i uderzył w latarnię oraz ogrodzenie.

– Okazało się, że mężczyzna prowadził bez uprawnień. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy, ale narkotester wskazał, że znajduje się pod wpływem środków odurzających. Potwierdzi to badanie krwi – dodaje mł. asp. Paturalski.

Za jazdę bez uprawnień mężczyźnie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1 500 zł. Jeśli badanie krwi potwierdzi, że prowadził pod wpływem narkotyków, może dojść do tego nawet 2-letnia odsiadka.