Wiosna w pełni, a wraz z nią jeden z najtrudniejszych dla strażaków sezon – walka z pożarami traw. W ciągu jednego dnia wyjeżdżają do kilku, czasami nawet do kilkunastu takich zdarzeń. W sobotę (7.04) brali udział w gaszeniu dwóch poważnych pożarów nieużytków przy ul. Szabelnianej i 3-go Maja. Tego dnia brali też udział w akcji związanej z gaszeniem wózka widłowego, na którym wybuchła butla z gazem.
– Przy ul. 3-go Maja właściciele zagrożonych domów wraz ze strażakami starali się ratować swój majątek gasząc zbliżający się ogień podchodzący pod ich zabudowania. Pożary zagrażały budynkom mieszkalnym, na szczęście udało się je ugasić i nie doszło do większych strat za wyjątkiem spalonych pól – mówi mł. bryg. Wojciech Chojnowski, rzecznik prasowy PSP w Mysłowicach
Przypomnijmy jak niebezpieczne są pożary traw, które aż w 94% przypadkach spowodowane są działaniami człowieka.
Mogą być potrzebni w innym miejscu
Trzeba też zdawać sobie sprawę z tego, że każda interwencja straży pożarnej to zaangażowanie strażaków do akcji gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, a w tym samym czasie mogą być potrzebni w innym miejscu.
Ten sam problem od lat
Już od wielu lat przełom zimy, wiosny oraz przedwiośnie to okresy, w których wyraźnie wzrasta liczba pożarów łąk i nieużytków. Spowodowane jest to, niestety, wypalaniem traw i pozostałości roślinnych.
Za ponad 94% przyczyn powstania pożarów traw odpowiedzialny jest człowiek, nadal bowiem od pokoleń wśród wielu rolników panuje przekonanie, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy odrost młodej trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Nic bardziej błędnego. Ogień hamuje asymilację azotu z powietrza oraz proces gnicia pozostałości roślinnych, które tworzą urodzajną warstwę gleby. Podczas pożarów giną również bardzo pożyteczne zwierzęta jak również giną ludzie.
W mgnieniu oka
Wysuszone trawy palą się bardzo szybko, wystarczy zmiana kierunku wiatru, żeby pożar wymknął się spod kontroli i przeniósł na zabudowania. Co roku w pożarach wywołanych wypalaniem traw w Polsce giną ludzie, inni tracą dobytek całego życia. Płonące trawy w przydrożnych rowach oraz w pobliżu infrastruktury kolejowej to także zagrożenie dla kierowców i podróżnych. Co roku dym z płonących nieużytków jest przyczyną groźnych kolizji drogowych.
Pożar wózka widłowego
W sobotni wieczór mysłowiccy strażacy brali udział w niecodziennej akcji.
– Na terenie jednej z firm doszło do wybuchu pożaru wózka widłowego. Na skutek pożaru doszło do wybuchu 11-kilogramowej butli z gazem zabudowanej na wózku widłowym. Element mocujący butlę, na skutek wybuchu i rozerwania butli, został wystrzelony w powietrze i spadł na dach sąsiedniego budynku. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a pożar został szybko ugaszony – informuje mł. bryg. Wojciech Chojnowski