Mysłowiccy policjanci zatrzymali 54-latka, który groził wysadzeniem w powietrze kamienicy przy ul. Jagiellońskiej. W mieszkaniu, do którego zostali skierowani mundurowi, przebywał pijany mężczyzna. Chwilę wcześniej wystawił na klatkę schodową butlę gazową, z której ulatniał się gaz. Było o krok od tragedii.
Do zdarzenia doszło wieczorem w piątek 17 kwietnia przy ul. Jagiellońskiej w Mysłowicach. Policjanci zostali powiadomieni, że sąsiad wystawił na klatkę schodową butlę gazową, a w powietrzu czuć ulatniający się gaz. Po przybyciu na miejsce stróże prawa natychmiast zakręcili butlę z gazem i zatrzymali mężczyznę, który przebywał w tym czasie w mieszkaniu. Następnie w rozmowie z sąsiadami ustalili, iż pijany desperat wykrzykiwał, że wysadzi cały budynek w powietrze. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu. Decyzją Sądu Rejonowego w Mysłowicach 54-letni mieszkaniec naszego miasta został tymczasowo aresztowany i najbliższy czas spędzi za kratami.
Źródło: KMP Mysłowice