Policjanci zatrzymali w Sosnowcu dwóch złodziei-recydywistów, którzy próbowali wzbogacić się cudzym kosztem m.in. w Mysłowicach. Na cel jednego z włamań wybrali garaż należący do mysłowickiego policjanta, okradli także jedną z tutejszych parafii.
Rabusie przywłaszczyli sobie w Mysłowicach m.in trzy należące do policjanta rowery. Sosnowiecka policja nie podaje natomiast jeszcze informacji, która z mysłowickich parafii padła ich ofiarą.
– Sprawa nadal jest rozwojowa a intensywne ustalenia trwają. Z uwagi na dobro śledztwa prokurator zadecydował o nie udzielaniu do wiadomości publicznej informacji, która z parafii została okradziona. – informuje st.asp. Sonia Kepper z Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu
Złodzieje wpadli na gorącym uczynku. Funkcjonariusze zatrzymali ich kiedy włamywali się do samochodu. 32 i 24 latkowie z Niwki byli wyposażeni w latarkę, rękawiczki i inne narzędzia służące do kradzieży aut. Mężczyźni zdążyli wybić w pojeździe szybę i odgiąć drzwi, zamierzali wymontować z samochodu wszystko, co nadaje się do spieniężenia, a następnie resztę sprzedać na złom.
Według ustaleń śledczych włamań i ich sprawców było więcej. Sprawcy usłyszeli zarzuty. Z racji, że działali w warunkach recydywy, może im grozić kara pozbawienia wolności do 15 lat.