fot. arch. ITVM

Policjanci ruchu drogowego zatrzymali 42-letniego mysłowiczanina, który kierował volkswagenem, będąc w stanie nietrzeźwości. Przeprowadzone alkomatem badanie wykazało w jego organizmie ponad 2,5 promila. Mężczyzna nie potrafił ustać na nogach o własnych siłach i odgrażał się, że nadal będzie jeździł, dlatego doprowadzony został do izby wytrzeźwień. Za jazdę po pijanemu grozi mu do 2 lat więzienia.

– W niedzielę 19 września ok. godz. 17.40 policjanci ruchu drogowego zostali zaalarmowani przez przechodnia, że na jedną z posesji przy ul. PCK podjechał kierowca volkswagena, który jest kompletnie pijany. Mundurowi natychmiast udali się na miejsce, gdzie zastali wskazanego mężczyznę i jego samochód – informuje st. sierż. Damian Sokołowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.

Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia zgłaszającego i dało wynik ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie 42-letniego kierowcy.

– Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Mimo to odgrażał się, że i tak wsiądzie ponownie za kierownicę. Nie potrafił także ustać na nogach o własnych siłach. W związku z realnym zagrożeniem dla życia i zdrowia swojego, a także innych osób, stróże prawa zdecydowali o doprowadzeniu mysłowiczanina do izby wytrzeźwień – dodaje st. sierż. Sokołowski.

Gdy wytrzeźwieje, 42-latek usłyszy zarzuty. Za jazdę po pijanemu grozi mu do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna.

Źródło: KMP Mysłowice