Kolejne wichury, które przetoczyły się przez miasto, przyniosły kolejne powalone drzewa i gałęzie. Mysłowiccy strażacy interweniowali wczoraj 17 razy.
Listę miejsc, w których usuwano wczoraj powalone drzewa i gałęzie, otwiera ul. Gagarina. Straż pożarna wyjeżdżała tam aż 3 razy.
– Z tego samego powodu interweniowaliśmy na ul. Stadionowej, Orzeszkowej, Podgórskiej, Obrzeżnej Zachodniej, Norwida, Świerkowej, Katowickiej, Długiej, 1000-lecia Państwa Polskiego i Piastów Śląskich – wylicza mł. bryg. Wojciech Chojnowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach.
Ponadto strażacy zabezpieczali wczoraj ul. Stadionową, gdzie doszło do potrącenia pieszego (więcej na ten temat tutaj), a także ściągali namiot handlowy, który został zwiany na dach budynku przy ul. Sienkiewicza. Przy ul. Wielka Skotnica interweniowali też w sprawie tlenku węgla.
– Rozpoczyna się sezon grzewczy, dlatego jak co roku przypominamy o przeglądach i przygotowaniu na ten czas instalacji. Piecyki grzewcze i przewody kominowe w naszych domach są w coraz gorszym stanie, co przekłada się bezpośrednio na nasze bezpieczeństwo. Nie zapominajmy o tym – apeluje Wojciech Chojnowski.
Na szczęście podczas wczorajszych zdarzeń nie ucierpiał żaden mysłowiczanin. Jak podaje Radio Katowice, na całym Śląsku strażacy wyjeżdżali wczoraj do interwencji 650 razy, a w całym kraju ponad 6,5 tys. razy.