Zgodnie z prognozami synoptyków, nad Śląsk dotarły bardzo silne podmuchy wiatru. Orkan „Ksawery” osiąga w porywach do 100 km/h. W Mysłowicach również dał się we znaki. Strażacy dotychczas interweniowali kilkadziesiąt razy, a zgłoszenia o szkodach nie przestają napływać do komendy PSP.

Wśród największych szkód, jakie odnieśli mysłowiczanie minionej nocy, można wymienić 11 samochodów uszkodzonych przez przewracające się drzewa. Do zniszczeń doszło m.in. na ulicy Reja, Topolowej, Jasińskiego, Wrzosowej, Imielińskiej czy Hlonda. Na skutek wichury uszkodzona została też trakcja energetyczna PKP, instalacje telekomunikacyjne oraz wiele linii energetycznych m.in. przy ul. Wrzosowej, Stoińskiego czy Pogodnej. Duże zniszczenia miały miejsce także na ulicy Wrzosowej, gdzie drzewo uszkodziło dwa samochody osobowe, ogrodzenie, linię energetyczną oraz elewację budynku. Wichura nie oszczędziła poszyć dachów ani garaży.

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło także na ul. Obrzeżnej Zachodniej, gdzie na powalone przez wiatr drzewo najechał samochód osobowy. Nikomu na szczęście nic się nie stało. Poza wymienionymi szkodami, praktycznie w każdej części Mysłowic można było natknąć się na powalone na jezdnie drzewa, albo zwisające nad ulicami, połamane konary.

Strażacy pracowali także przy powalonym drzewie na przystanku autobusowym Dworzec PKP.

Oprócz działań związanych z usuwaniem połamanych i przewróconych drzew strażacy gasili 1 pożar oraz podejmowali działania ratownicze w obiekcie podłączonym do monitoringu pożarowego.