62-letni mysłowiczanin otrzymał policyjny nakaz opuszczenia mieszkania i zakaz zbliżania się do jego bezpośredniego otoczenia. Takie są konsekwencje znęcania się nad żoną. Dzięki uprawnieniom nadanym policjantom w listopadzie ubiegłego roku, agresor został odseparowany od domowników.
– W miniony poniedziałek mysłowiccy policjanci otrzymali informację, że w jednej z rodzin dochodzi do aktów przemocy domowej. Kobieta, która jej doświadczała, złożyła obszerne wyjaśnienia na komendzie. Jak ustalili śledczy, agresor stosował przemoc psychiczną i fizyczną wobec swojej 58-letniej żony już od dłuższego czasu. Podczas wszczynanych awantur mysłowiczanin popychał, uderzał, policzkował oraz wykręcał dłonie swojej żonie – informuje Komenda Miejska Policji w Mysłowicach.
W listopadzie ubiegłego roku, kiedy w życie weszła tzw. ustawa antyprzemocowa, policjanci otrzymali nowe uprawnienia, dzięki którym nakazali mężczyźnie opuścić wspólnie zajmowane mieszkanie. Wydali także zakaz zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia. Teraz o dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd.
Źródło: KMP Mysłowice