Wczoraj na autostradzie A4, tuż za bramkami w kierunku Katowic, doszło do groźnego zdarzenia z udziałem samochodu osobowego. Pojazd najpierw uderzył w barierę energochłonną, po czym zjechał z drogi, wpadł do rowu i dachował.

– Na miejsce zadysponowano dwa zastępy Państwowej Straży Pożarnej, które zabezpieczyły teren i sprawdziły stan kierowcy. Służby usunęły również pozostałości z jezdni, aby przywrócić bezpieczny przejazd. – mówi mł.bryg. Wojciech Chojnowski, oficer prasowy PSP w Mysłowicach

W niedzielę służby odnotowały jeszcze jedno zdarzenie drogowe. Tym razem na trasie S1 doszło do kolizji z udziałem audi, które wjechało na barierki. Strażacy po raz kolejny musieli zabezpieczyć miejsce zdarzenia.

Oba niedzielne incydenty były najprawdopodobniej wynikiem niedostosowania prędkości do warunków atmosferycznych. Służby przypominają, że nawierzchnia może być śliska, a pogorszenie pogody znacząco wydłuża drogę hamowania. Apelują o ostrożną jazdę i zachowanie większego niż zwykle odstępu między pojazdami.