Ciężka noc mysłowickich strażaków. Na terenie hal produkcyjnych i magazynowych w sąsiedztwie hipermarketu Real przy ul. ks. N. Bończyka wybuchł pożar. Ogień w szybkim tempie zajął znaczną przestrzeń.
– Rozmiar pożaru jest duży. Dach objęty ogniem zawala się, wpada do środka tych pomieszczeń. Jest to dla nas trudna akcja ponieważ obiekty wewnątrz są ocieplone styropianem, który powoduje szybkie rozprzestrzenianie się tego pożaru. – mówi st. kpt. Wojciech Chojnowski, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach.
Około godziny 23:20 o ogniu strażaków zawiadomiły osoby znajdujące się w sąsiednim lokalu. Jak podkreśla rzecznik prasowy, dopóki ogień nie zostanie ugaszony, ciężko jest powiedzieć, czy ktoś przebywał na terenie płonących pomieszczeń.
Na chwilę obecną ciężko jest także mówić o przyczynach powstania pożaru. Tę sprawę wyjaśni śledztwo.
Ogień trawiący m.in. warsztat samochodowy, skład drewna czy magazyny z odzieżą wytwarza znaczne zadymienie. Jak mówi Chojnowski, każdy dym wydzielający się podczas pożaru zawiera toksyczne związki i jest niebezpieczny dla zdrowia ludzi.
Na miejscu pracowało 18 zastępów straży pożarnej w tym jednostki z Katowic, Sosnowca i Dąbrowy Górniczej.