I Walentynkowy Bieg o Serce z Piernika to kolejna biegowa impreza organizowana przez Mysłowicki Klub Biegacza No.I. Do biegania z nami zachęcamy w wielu miejscach naszego miasta, tym razem był to park zamkowy.
Walentynkowy poranek przywitał biegaczy mrozem lecz atmosfera na muszli była gorąca. Przed biegiem głównym wystartowali najmłodsi i oni jak zawsze mieli największy doping. Na mecie każdy dostał medal, słodycze i brał udział w losowaniu nagród. Do biegu o serce z piernika zgłosiło się 39 par co bardzo nas ucieszyło. Skład par był przeróżny co świadczy o tym że rodzinne formuły naszych biegów się sprawdzają. Dla mniej zaprawionych w bieganiu do pokonania było jedno okrążenie dla pozostałych dwa.

Trasa wiodła alejkami parkowymi i z relacji startujących nie była trudna. Jak wiele radości sprawiło wspólne pokonanie trasy mogliśmy zobaczyć przy przekroczeniu mety. Za ręce, na rękach, całując się a nawet otwierając szampana tak pary wbiegały na metę. Nagrodą były wielkie brawa dzieci, rodzin i kibiców. Każdy otrzymał medal i gorącą herbatę. Na zakończenie nagrodzono trzy pierwsze pary sercami z piernika a kolejność na podium była następująca: Marzena Kowalczyk/Sebastian Strzódka z Sosnowca, Anna Springwald/Jarosław Bryła z Lublińca oraz nasi klubowi przyjaciele Agnieszka Szatniewska i Rafał Turek z Będzina.

W tym dniu wszyscy byli zwycięzcami bo najważniejsza była dobra zabawa. Na zakończenie dla uczestników odbyło się losowanie nagród. Ten bieg pokazał nam że u nas od pomysłu do realizacji droga jest krótka.

Na wszystko mieliśmy 2 tygodnie ale się udał. Wytyczenie i pomiar trasy, zrobieni medali, przygotowanie bramy startowej a nawet malowanie parkowej muszli. W tym miejscu dziękuję wszystkim którzy pracowali przy biegu. Młodzieży szkoły podstawowej nr 2 za obstawę trasy, przyjaciołom klubu za dwa tygodnie wielkiej roboty.

Wielkie podziękowania dla pani Jolanty Kolanko Dyrektora Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna w Katowicach, która zawsze jest z nami i mocno nam kibicuje oraz dla władz miasta za to że byli z nami i dostrzegają naszą działalność.