Bardzo ciekawa potyczka lidera – Górnika 09 Mysłowice z wiceliderem UKS Szopienice oraz wyjazdowe spotkanie Unii Kosztowy w Katowicach – tak wyglądał piłkarski weekend mysłowickich drużyn.

Górnik 09 Mysłowice

Ten mecz zapowiadał sporo emocji i elektryzował wszystkich kibiców Górnika 09 i UKS-u Szopienice. Nikogo to jednak nie powinno dziwić w końcu na boisku w Szopienicach spotkały się dwie najlepsze drużyny ligi okręgowej. Gdyby zawodnikom z UKS-u udało się wygrać to spotkanie, odrobiliby trzy punkty do uciekającego lidera z Mysłowic. Po wygranej gości, Górnik 09 odskoczyłby piłkarzom z Szopienic aż na 12 punktów!

Od początku spotkania zawodnicy obu drużyn stanęli na wysokości zadania. Już w 5. minucie do bramki gospodarzy trafia Robert Kamiński i jest 1:0 dla „kociny”. W 14. minucie Kamil Dylewski podwyższa rezultat na 2:0 i już wśród kibiców UKS można było usłyszeć szepty, że jest już chyba po meczu. Nic bardziej mylnego, 4 minuty później bramkę kontaktową dla UKS strzela Łukasz Wentkowski, a dwie minuty później jest już 2:2 po bramce Łukasza Pawłowskiego. Kiedy piłkarze Górnika 09 jeszcze nie otrząsnęli się po szybko straconych bramkach w 31. minucie po raz drugi na listę strzelców wpisuje się Łukasz Pawłowski i jest 3:2 dla gospodarzy.

W drugiej części spotkania oglądaliśmy ponownie bardzo ciekawe widowisko. W 63. minucie Adrian Bogdański doprowadza do remisu, a w 70. minucie po bramce Wojciecha Kowalskiego było już 4:3 dla zawodników z Mysłowic . I kiedy wydawało się, że z Szopienic piłkarze Górnika 09 wywiozą komplet punktów, ponownie na listę strzelców wpisuje się Łukasz Wentkowski. Po bardzo ciekawym spotkaniu UKS Szopienice remisuje z Górnikiem 09 Mysłowice 4:4 i dalej obie drużyny w tabeli dzieli różnica 9 oczek.

Unia Kosztowy

Znakomite interwencje Mateusz Potocznego i bramka Mateusza Iwana dały drużynie Unii Kosztowy trzy punkty z wyjazdowej potyczki z drużyną Podlesianki Katowice. Przez dłuższą część spotkania utrzymywał się rezultat 0:0. Sytuacji podbramkowych z obu stron nie brakowało, brakowało natomiast skuteczności. W drugiej części spotkania trener Janusz Iłczyk dokonał czterech zmian, w tym przesunął do linii ataku Mateusza Iwana. To była bardzo trafna decyzja bo w 86. minucie ten właśnie zawodnik – przy biernej postawie bramkarza gospodarzy – głową zdobył bramkę dającą Unii prowadzenie w tym spotkaniu. Jak się później okazało także kolejne cenne 3 punkty.

Nie było to porywające widowisko w wykonaniu piłkarzy Unii Kosztowy. Ale szczęście i dobra dyspozycja Mateusza Potocznego pozwoliło zdobyć piłkarzom z Mysłowic komplet punktów. Warto również za grę pochwalić piłkarzy z Katowic, którzy w kilku sytuacjach pokazali bardzo ciekawą piłkę, ale jak wiadomo w tym sporcie liczą się bramki, a nie walory estetyczne. Unia Kosztowy wygrała z LGKS 38 Podlesianka Katowice 1:0. Poniżej relacja z tego spotkania.