Zakończył się drugi dzień zmagań w Parku Słupna, gdzie siatkarki i siatkarze plażowi walczą od piątku o medale mistrzostw kraju. W decydującą fazę wszedł turniej kobiet- znamy już komplet półfinalistek, natomiast w turnieju męskim rozegrane zostały ćwierćfinały. O tym, jaki będzie układ par w meczu o złoty i brązowy medal, dowiemy się po jutrzejszych spotkaniach półfinałowych.
Jako pierwsi do najlepszej czwórki w turnieju mężczyzn awansowali Piotr Kantor i Bartosz Łosiak, pokonując 2:0 parę Maciej Rudol/Jakub Szałankiewicz. Chwilę po nich w półfinale zameldowali się Mariusz Prudel i Kacper Kujawiak, wygrywając w dwóch setach z duetem Ociepski/Łukasik.
Dla przegranych tych meczów nie oznaczało to jednak końca turnieju. Przenosząc się na prawą stronę drabinki, swoich szans na awans do półfinału szukali w barażach. Parze Rudol/Szałankiewicz ta sztuka udała się po zwycięstwie 2:0 nad duetem Parcej/Dzikowicz. Mniej szczęścia mieli Ociepski/Łukasik, ulegając 0:2 Michałowi Brylowi i Grzegorzowi Fijałkowi, którzy jako ostatni dołączyli do grona półfinalistów.
W rozgrywkach kobiet emocji także nie brakowało! Szczególnie w meczu ćwierćfinałowym, w którym Katarzyna Szałankiewicz i Joanna Wiatr 2:1 pokonały Magdalenę Saad i Izabelę Błasiak. W półfinale uległy jednak parze Strąg/Kłoda i jutro zagrają o brązowy medal.
Dla Doroty Strąg i Martyny Kłody awans do wielkiego finału był niemal jak spełnienie marzeń.
– Chciałyśmy zagrać bardzo dobrze, gdyż ten sezon był dla nas średnio udany. Do tej pory zagrałyśmy razem tylko trzy, czy cztery turnieje i nie byłyśmy do końca zgrane. Ostatnio w Białymstoku zajęłyśmy dziewiąte miejsce, co było dla nas dość druzgocące, więc teraz jesteśmy naprawdę dumne! Jutro zagramy na pewno na sto procent naszych możliwości. Ten turniej grałyśmy całkowicie na luzie i mam wrażenie, że to nam dużo pomogło– powiedziała po meczu Dorota Strąg.
– Wcześniejszy turniej w Białymstoku pokazał nam błędy, które musimy wyeliminować, dlatego teraz wiedziałyśmy już, jak grać.- dodała Martyna Kłoda.
W drugim półfinale lepsze okazały się w Kinga Kołosińska i Jagoda Gruszczyńska, pokonując 2:0 Katarzynę Kociołek i Aleksandra Gromadowską. Dla wciąż aktualnej mistrzyni kraju- Kingi Kołosińskiej jutrzejszy mecz o złoto będzie szóstym z rzędy finałem mistrzostw Polski, w poprzednich jednak grała w parze z Moniką Brzostek.
Jutrzejsze zmagania (13.08) rozpoczną się o 9:30 meczem o brązowy medal kobiet oraz (równocześnie na boiskach nr 2 i 3) półfinałami turnieju mężczyzn. Finał rozgrywek kobiecych zaplanowany został na godzinę 10:30, natomiast mecz o brązowy medal i finał męski- kolejno na 11:30 i 12:30. Ceremonia dekoracji i zakończenia turnieju zaplanowana jest na 13:30.