Już po raz 10. Mysłowice dołączyły do kilkuset miejsc w Polsce i na świecie, gdzie 6 stycznia odbyły się Orszaki Trzech Króli.
Tradycyjnie w naszym mieście Trzej Królowie wyruszyli z trzech różnych miejsc. O godz. 13:00 orszak afrykański (niebieski) wymaszerował sprzed kościoła Matki Boskiej Bolesnej na Brzęczkowicach. W postać króla Baltazara już po raz czwarty wcielił się Rafał Myrda. O tej samej porze orszak azjatycki (zielony) wystartował z parkingu przy sklepie Lewiatan przy ul. Chopina. W roli króla Melchiora zadebiutował Andrzej Pułka. O godz. 13:15 sprzed kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa na Starym Mieście wyruszył orszak europejski króla Kacpra, którym był, także po raz czwarty, Sławek Bajor.
Wszystkie trzy orszaki spotkały się ok. godz. 14:00 na rynku. Królowie oddali tu cześć świętej rodzinie, w którą wcielili się Aldona i Artur Sapetowie wraz z synami Wiktorem, Kacprem i Florianem.
– Co roku do roli świętej rodziny szukamy kandydatów, którzy są związani z Kościołem i którzy pochodzą z różnych mysłowickich parafii. Państwo Sapetowie należą do kościoła Matki Bożej Fatimskiej w Mysłowicach-Wesołej – mówi Krzysztof Jamrozy, organizator Orszaku Trzech Króli w Mysłowicach.
Prócz tradycyjnych darów dla Jezuska Trzej Królowie przynieśli też cukierki, którymi hojnie obdarowali wszystkie dzieciaki na mysłowickim rynku. Na większy głód była również gorąca grochówka i sznity z tustym przygotowane w kuchni OSP Kosztowy przez szefa kuchni Bogusia Mandlę i wolontariuszy na czele z ich szefową, czyli ciocią Bronią. Ponadto całe wydarzenie znów miało charytatywny charakter. Uczestnicy orszaku wspierali katowickie hospicjum Cordis.
– Święto Objawienia Pańskiego, czyli Epifania lub Święto Trzech Króli, było związane z obdarowywaniem się prezentami. My chcemy wrócić do tego zwyczaju, więc rezygnujemy z ponoszenia wydatków na dodatkowe elementy, jak korony czy śpiewniki, a pieniądze przeznaczamy właśnie na hospicjum. Na rynku pojawili się również wolontariusze z puszkami – tłumaczy Urszula Jamrozy, organizatorka Orszaku Trzech Króli w Mysłowicach.
Oczywiście nie zabrakło też wspólnego kolędowania z chórem Familia. W organizację wydarzenia włączyła się jak zwykle lokalna społeczność, w tym m.in. Mysłowicki Ośrodek Kultury czy tutejsze parafie. W tym roku Orszak Trzech Króli zorganizowano już po raz 16., a 10. raz w Mysłowicach. W całym kraju i na świecie wzięło w nim udział prawie 900 miast i miejscowości. W ten sposób uczczono święto Objawienia Pańskiego, czyli jedno z najstarszych chrześcijańskich świąt, kończące okres celebrowania Bożego Narodzenia.
Zdjęcia: ITVM/UM