Ich historia sięga lat 70. ubiegłego wieku, kiedy to św. pamięci Stanisław Padlewski wraz z Januszem Chmielem założyli sekcję piłki siatkowej dziewcząt. Następnie na przestrzeni lat i już jako Silesia Volley odnosili wiele sukcesów.

– W 76. roku przy klubie Lechii Mysłowice, Lechii 06, razem z Januszem Chmielem założyli sekcję piłki siatkowej dziewcząt, później kobiet. No i ta przygoda z siatkówką w Mysłowicach zaczęła się te czterdzieści parę lat temu – mówi Sebastian Michalak, wiceprezes klubu Silesia Volley.

Sekcja przy klubie Lechia 06 trwała do końca lat 90. Następnie klub został wcielony do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Mysłowicach.

– No i mniej więcej w tych latach, końcówki lat 90. zaczęła się moja przygoda w siatkówce mysłowickiej. Później jakby z racji obowiązków – i dyrektora szkoły i obowiązków kandydującego wtedy na Prezydenta Miasta – Stasiu z tych zespołów najstarszych zrezygnował i te zespoły zostały przekazane mnie. W tych latach właśnie udało się awansować z III do II ligi – mówi Sebastian Michalak.

Mysłowicki zespół przesuwał się coraz wyżej w ogólnopolskiej tabeli siatkarskich klubów sportowych, wchodząc nawet do I ligi, której niestety z różnych przyczyn nie udało się utrzymać. Jakie inne sukcesy osiągnęła Silesia Volley?

– Na pewno ta droga na samym początku, czyli przejęcie, III liga, II liga. Wygranie trzeciej, wygranie drugiej, awans do pierwszej. Siedem sezonów w pierwszej lidze. Mieliśmy cztery czy pięć Mistrzostw Polski, w sensie uczestnictwa zawodniczek młodzieżowych w Mistrzostwach Polski, wicemistrzostwo Polski Juniorek w siatkówce halowej, cztery medale złote w siatkówce plażowej. No nazbierało się tego trochę – dodaje Sebastian Michalak.

Obecnym trenerem siatkarek jest Alan Polok, związany z klubem od 2013 roku. Jak ocenia obecny skład klubu?

– Od początku sezonu gramy praktycznie tym składem. Doszła tylko jedna zawodniczka tylko, na pozycję przyjęcia. Nabierają coraz więcej doświadczenia. Cały czas gdzieś tam uczą się tej II ligi, ale ja jestem bardzo zadowolony – mówi Alan Polok, trener Silesia Volley.

Jednak sercem zespołu są zawodniczki. Jakie wyznaczają sobie cele na najbliższy czas?

– Jesteśmy młodym zespołem. Dopiero co się zgrywamy, dlatego ta pierwsza runda nie poszła po naszej myśli, ale mamy nadzieję, że ta druga runda będzie lepsza, że zdobędziemy punkty i wskoczymy wyżej w tabeli. Ważne jest dla nas to, żeby grać jak najwięcej, mając nadzieję, że zdobędziemy fazę playoffów – mówi Maja Galewska,atakująca Silesia Volley.

I tego też życzymy Silesii Volley, która od lat jest siatkarską wizytówką miasta.