„Bez mydła” to scenariusz, którego nie chciał Hollywood. Taki tytuł nadała publiczność spektaklowi, który improwizatorzy z grupy Bez Puenty Impro brawurowo odegrali w piątek 20 stycznia na deskach Kultowego Kinoteatru Znicz.
W nowym roku na scenę Kultowego Kinoteatru Znicz powróciła grupa Bez Puenty Impro ze swoim spektaklem komediowym „Scenariusz, którego nie chciał Hollywood”. Było to już trzecie spotkanie z długą formą improwizacji, a tematykę występu jak zwykle podsunęła aktorom publiczność, która tłumnie przybyła na spektakl.
– Świat, gdzie mydło jest najbardziej luksusowym towarem, droższym od pieniędzy. W szczególności „Czarny jeleń” był najbardziej wartościowym mydłem. Historia młodego sprzedawcy, który od nieudolnego handlarza, zostaje mydlanym baronem, którego boi się nawet krajowy rząd, i młodej kobiety, która sprzedaje swojego partnera za 1/3 kostki mydła, a w poszukiwaniu tego towaru gotowa jest na największe poświecenie. Była akcja, napady, nielegalny handel mydłem, gaszenie cygara na sutku, goła klata i wiele wiele innych – podsumowuje grupa Bez Puenty Impro.
Improwizacja jest trudną formą teatralną, ale jednocześnie bardzo wdzięczną i zabawną. Co najważniejsze, każdy spektakl jest unikatowy – nigdy więcej się nie powtórzy, a obserwowanie improwizatorów, którzy na bieżąco wymyślają fabułę, wywołuje ogromne salwy śmiechu na widowni. To stosunkowo nowy twór na polskich scenach, a spektakle przyjmują wiele różnorodnych formatów.
Spotkania z grupą Bez Puenty Impro już na dobre wpisały się w kalendarz MOK-owskich wydarzeń. A fakt, że ich spektakl już po raz trzeci został w pełni wyprzedany, może świadczyć o tym, że spotkania z improwizacją cieszą się wśród mieszkańców coraz większa popularnością. Kolejne już 17 lutego. Aktorzy przygotowują właśnie premierę „18+”. W sam raz na okres walentynkowy.
fot. Marzena Miś/iTVM