Kalendarze „Kościuszko na Olimpie” to inicjatywa uczniów z I Liceum Ogólnokształcącego w Mysłowicach, którzy zaangażowali w nią także swoich nauczycieli. Fundusze pozyskane ze sprzedaży kalendarzy mają zostać przeznaczone na remont szkolnego radiowęzła.
– „Myślę, że jest to pomysł, który jednak gdzieś jednoczy naszą kościuszkowską społeczność, który jest dość nowatorski, nowoczesny, a jednak każdy kalendarz w domu ma, w kuchni, gdzieś jest zawsze powieszony” – wyjaśnia Franciszek Mauer, uczeń I LO.
Radiowęzeł działa w szkole od wielu lat i służy uprzyjemnianiu przerw zarówno uczniom, jak i kadrze nauczycielskiej poprzez puszczanie muzyki. Używa się go jednak nie tylko dla przyjemności, lecz jest to także dobre narzędzie do przekazywania ważnych komunikatów całej kościuszkowskiej społeczności. Pomysł na modernizację okablowania pojawił się już jakiś czas temu, jednak dopiero teraz zaczęto realizować ten plan.
– „Samorząd Uczniowski w naszej szkole już od wielu lat organizuje wszelakie akcje w celu zebrania pieniędzy na sfinansowanie nowego okablowania, ponieważ nasz obecny wymaga, mogę powiedzieć, drobnych zmian, żeby po prostu muzyka, która leci u nas w szkole była słyszalna w całej szkole i przez wszystkich uczniów i nauczycieli, i żeby te przerwy były troszeczkę też bardziej przez to przyjemniejsze” – dodaje Olivier Anglart, przewodniczący Samorządu Uczniowskiego I LO.
Stworzenie kalendarzy zajęło licealistom i nauczycielom mnóstwo czasu i pracy, lecz efekty są zdecydowanie warte tego poświęcenia. Każdy miesiąc odpowiada innym bogom greckim, za których przebrali się i ucharakteryzowali pracownicy szkoły. Często to m.in. predyspozycje fizyczne lub zainteresowania odpowiadały za dopasowanie nauczyciela do odpowiedniego boga.
– „Nauczyciele sami się zgłaszali, jakich bogów chcą zaprezentować. Między innymi ksiądz, który jest biegaczem, został Hermesem, czyli najszybszym z bogów. Pani dyrektor i Pani Wicedyrektor zostały głównymi boginiami. W tym kalendarzu jestem jedną z mojr greckich, czyli opiekujących się linią losu” – tłumaczy Kaja Piasecka, bibliotekarka I LO.
Uczniowie oraz nauczyciele sami zamówili kalendarze, dzięki czemu znajome twarze oglądają nie tylko w placówce, ale też w domu.
– „Ja mam, przyznam się prywatnie, powieszony ten kalendarz u siebie w pokoju. No i jak się budzę, to wstaję z łóżka, siadam sobie na łóżku i patrzę akurat na styczeń, na profesora z historii” – dodaje Franciszek Mauer.
Kalendarze można zamówić poprzez wysłanie wiadomości prywatnej na Facebooku do biblioteki szkolnej lub I Liceum Ogólnokształcącego. Koszt jednej sztuki wynosi 50 zł.