Spółka zapowiada, że budowę chce zakończyć pół roku wcześniej, niż pierwotnie planowano.
Bielskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego, które złożyło zwycięską ofertę na kwotę blisko 33,6 mln zł, wybuduje w dzielnicy Larysz-Hajdowizna budynki szkoły, przedszkola i sali gimnastycznej. Na budowę nowej siedziby ZS-P 3 Mysłowice pozyskały 30 mln zł z Rządowego Funduszu „Polski ład”.
– 21 lutego będziemy przekazywali teren jako plac budowy. Dofinansowanie na budowę placówki oświatowej jest ogromne. To jest 30 mln zł. Dostaliśmy fundusze od przedstawicieli polskiego rządu. 3,5 mln zł będzie ze środków własnych. Będą uruchomione obligacje. Będziemy również starali się, żeby ten nasz wkład własny był uzupełniony z dotacji zewnętrznych – mówi Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.
Nowa szkoła miała zostać wybudowana w ciągu 30 miesięcy od chwili podpisania umowy z wykonawcą, ale przedstawiciele spółki zapowiadają, że chcą ukończyć budowę znacznie wcześniej.
– Chcielibyśmy skrócić tę inwestycję o co najmniej pół roku. Myślimy, że w 2 lata powinna być gotowa. No i oczywiście zaczynamy od prac rozbiórkowych, następnie roboty ziemne, zobaczymy, czy nas tam coś nie zaskoczy, no i dalej pójdzie inwestycja. Założenia są optymistyczne. Mamy siły przerobowe, możliwości do tego, żeby tę inwestycję zrealizować w szybszym tempie – mówi Ewelina Walkowicz, prezes zarządu Bielskiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłowego S.A.
Za szybszym terminem realizacji przemawia doświadczenie i ilość projektów, które BPBP S.A. zrealizowało i realizuje od 70 lat swojego istnienia.
– Najbardziej spektakularny i taki po sąsiedzku to jest Zagłębiowski Park Sportowy, który w chwili obecnej oddajemy już do eksploatacji. Mamy nadzieję, że jeszcze w lutym odbędzie się tam pierwszy mecz – dodaje Ewelina Walkowicz.
Szkoła na Laryszu została zamknięta w połowie września ze względu na fatalny stan techniczny placówki. Obecnie dzieci z Larysza uczą się w gościnnych progach Szkoły Podstawowej nr 15 na Wesołej, ale bardzo czekają na nową siedzibę szkoły.
– Myślę, że tutaj wyrażam tę radość całego środowiska lokalnego. Nie tylko dzieci i młodzieży, ale i również tych osób starszych, które czekały na to kilkadziesiąt lat, żeby coś się podziało na Laryszu, żeby uczniowie mieli salę gimnastyczną, żeby przedszkole było w nowym budynku, żeby szkoła była prosta, a nie krzywa – mówi Katarzyna Ługowska, dyrektorka Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 3 na Laryszu