fot. UM Mysłowice

Od kilku dni sieć obiega zdjęcie, ukazujące składowisko tzw. mauzerów na granicy Mysłowic i Katowic. Pojemniki z nieznaną zawartością, podobne do tych, które zgromadzone są na Brzezince, wywołały niepokój mieszkańców. Sprawa dotarła do władz naszego miasta.

– Choć to teren Katowic (granica z Mysłowicami), okolice ul. Górniczego Stanu, nasze służby udały się na miejsce – informuje prezydent Mysłowic Dariusz Wójtowicz.

Teren skontrolowali strażnicy miejscy i urzędnicy wydziału ochrony środowiska.

– W związku z tym, że istnieje podejrzenie, że w zmagazynowanych tam mauzerach znajdować się mogą odpady niebezpieczne, prosimy Urząd Miasta Katowice i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach o niezwłoczne przeprowadzenie kontroli – dodaje Wójtowicz.

Władze miasta poprosiły też o przekazanie informacji o przeprowadzonych na miejscu działaniach.