Nim nadejdzie czas na intensywną naukę, młodzież tradycyjnie bawi się podczas wyjątkowego, bardzo ważnego – balu studniówkowego. Uczniowie II Liceum Ogólnokształcącego mieli swój niepowtarzalny bal w sobotni wieczór 22 lutego.
Piękne kreacje i wyszukane fryzury dziewcząt oraz elegancki wygląd młodych mężczyzn to standardowe elementy balów studniówkowych. Ale to nie wszystko!

Trzeba przyznać, że młodzież wraz z nauczycielami II LO zadbała o to, by nie była to zwykła potańcówka – wieczór obfitował w mnóstwo atrakcji! Bal rozpoczął się tradycyjnym odtańczeniem poloneza – najpierw przez grono nauczycielskie, potem przez uczniów, a na deser był pokazowy taniec grupy, która brała udział w IV Festiwalu Poloneza w Katowicach.

Następnie można było obejrzeć kabaretowe wystąpienie uczniów – Kingi Wypiór, Tomasza Szabrańskiego i Adriana Gmaja. Kolejnym punktem programu było wręczanie statuetek i medali nauczycielom i wychowawcom. Każdy mógł poczuć się wyróżniony, a nominacje przebiegały w zabawnej atmosferze, pełnej żartów sytuacyjnych cytatów lekcji. Nie zabrakło też wyborów króla i królowej balu – tytuły zostały przyznane Dawidowi Szwajca i Soni Szarkowicz.

Zabawa udała się znakomicie. Tańce trwały do białego rana! A oto, co mówili sami uczniowie:

– Studniówka, czyli najbardziej wyczekane wydarzenie w roku szkolnym maturzysty, jak najbardziej zachwyciła mnie jako uczennicę 2 LO. Było wszystko, czego mogłam oczekiwać. Elegancja balu, uroczyste wyróżnienie grona pedagogicznego oraz wspaniała zabawa i jakże trafione kreacje. Jedynym minusem było, że jakże ta bardzo wyczekana noc minęła zdecydowanie za szybko! – Angelika Janik.

– Zabawa sama w sobie nie mogła się nie udać z tak doborowym towarzystwem i pomimo, że na bal wybrałem się bez osoby towarzyszącej, ani przez chwilę tego nie żałowałem, bo poznałem masę ludzi, z którymi na co dzień mijałem się w szkole, ale jednak nie była nam dana okazja na dłuższą rozmowę. Studniówkę uważam za moją najlepszą imprezę w życiu i jedną z lepszych nocy, jakie miałem okazję przeżyć. – Sebastian Dirks.

– Najważniejsze dla nas jest to, że wszystko się udało, wszyscy świetnie się bawili, a studniówką nadal żyją wszyscy, mimo że minęło już kilka dni. Nad swoją kreacją i swoim wyglądem prawdę mówiąc nie skupiałam się bardzo, nie było na to czasu. Sukienkę kupiłam miesiąc wcześniej, po długich poszukiwaniach. To noc, którą będę wspominać bardzo długo. Wspomnienia na całe życie. – Karina Dejworek.

– Studniówkowy wieczór był zwieńczeniem przygotowań prowadzonych od kilku tygodni. Fakt, że oficjalne otwarcie i późniejsza Gala podziękowań wyszły idealnie dodał mi sił, dzięki którym mogłem oddać się zabawie do samego rana. Mimo upływu dni wciąż odbieram słowa uznania kierowane w stronę całego Komitetu Studniówkowego. To miłe, gdy ktoś docenia trud pracy włożony w przygotowanie tego niepowtarzalnego balu – mówi Dawid Szwajca.

Tymczasem życzymy samych sukcesów podczas egzaminów maturalnych!