Mieszkańcy Mysłowic mogą dowiedzieć się, na co dokładnie przeznaczane są ich pieniądze. Ile z ich podatków trafia na utrzymanie dróg i chodników, a ile na oświatę, czy służbę zdrowia? Każdy zainteresowany może to sprawdzić, i to z dokładnością co do grosza.

Pod adresem www.nacoidamojepieniadze.pl realizowany jest projekt, dzięki któremu mieszkańcy polskich miast i gmin w banalnie prosty sposób mogą dowiedzieć się, na co przeznaczane są pieniądze z ich podatków. Nie są to jakieś ogólne liczby, że w mieście X na oświatę przeznaczana jest kwota Y. Portal pokazuje, ile dokładnie pieniędzy z kasy konkretnego Kowalskiego przekazywanych jest na utrzymywanie szkół, w których uczą się jego dzieci, czy na remonty ulic i chodników, które codziennie przemierza.

Zobacz w nacoidąmojepieniądze: Mieszkam w Mysłowicach

Mechanizm jest dziecinnie prosty – suwakiem ustawiamy ile miesięcznie zarabiamy (kwota brutto) i automatycznie pojawiają się cyferki w kategoriach – ile pieniędzy z naszego podatku trafi na poszczególne zadania, jakie realizuje miasto Mysłowice. Przykładowo, jeśli mieszkaniec zarabia miesięcznie 2,5 tysiąca złotych brutto, aż 75 złotych z jego podatków trafia do kasy miasta. Jeśli zarabia już 3,5 tys. brutto – do miejskiej kasy miesięcznie z jego podatków trafia 117 złotych.

Na portalu można zobaczyć, jak wydatkowane są pieniądze w Mysłowicach, ale także jak jest to robione w 12 innych gminach: Bydgoszczy, Komornikach, Lesznowoli, Lublinie, Oleśnicy, Piasecznie, Poznaniu, Sopocie, Szczuczynie, Tychach, Warszawie i Zielonkach.

Portal pokazuje nie tylko kwotę, jaka miesięcznie z naszych podatków trafia do budżetu miasta, ale jeszcze pozwala nam poznać szczegóły – ile dokładnie złotówek trafi na sport, kulturę, czy ochronę zdrowia. Jest to ciekawostka, ale można wysnuć z niej ważną lekcję.

Jako że jesteśmy w okresie składania deklaracji podatkowych, często zastanawiamy się, na jaki szczytny cel warto przekazać 1% z naszego podatku. Jeśli mieszkamy w Mysłowicach, a nadal rozliczamy się w innym mieście, warto zastanowić się, czy w tym roku powinniśmy rozliczyć się właśnie tutaj – w mieście, w którym żyjemy.