Trwa śledztwo w sprawie śmierci młodej mysłowiczanki. Po przeprowadzeniu sekcji zwłok prokuratura nie wyklucza zamachu samobójczego.

– Sekcja zwłok potwierdziła, że bezpośrednią przyczyną zgonu była rana kłuta w okolicach klatki piersiowej – wyjaśnia Monika Stalmach-Ćwikowska, prokurator z mysłowickiej prokuratury rejonowej.

Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek 31 marca około południa w jednym z mieszkań bloku przy ulicy Mickiewicza 16. 

Mysłowickich funkcjonariuszy zawiadomił sąsiad, jeden z mieszkańców bloku przy ul. Mickiewicza 16, który zakrwawioną kobietę spotkał na klatce schodowej. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia, policjanci zastali kobietę w mieszkaniu. Wtedy jeszcze żyła, na ciele miała rany kłute, w tym zadane nożem w okolicach klatki piersiowej.

Mimo błyskawicznie podjętej reanimacji, kobieta która mieszkała samotnie, zmarła.