fot. zrzutka.pl

Pani Kazimiera z Mysłowic zmarła nagle 5 kwietnia, gdy przebywała u swojej córki w Niemczech. Rodziny nie stać na sprowadzenie ciała do Polski.

O pomoc w sprowadzeniu do kraju zwłok mamy zwraca się 21-letnia Magdalena.

– Kilka lat temu pochowałam swoją babcię, następnie swojego tatę, dzisiaj chowam swoją mamę. Wyjechałam do Niemiec za pracą, by zapewnić mojej mamie prywatną opiekę zdrowotną i wyjazd do sanatorium. Kilka tygodni temu zaproponowałam mamie miesięczny przyjazd za granicę. W tym czasie wydarzyła się tragedia. Dnia 05.04.2021 roku rozmawiałam z mamą, była radosna, uśmiechnięta, nie skarżyła się na swoje zdrowie. Z poniedziałku na wtorek po powrocie z nocnej zmiany znalazłam ją w łóżku, zmarła we śnie – mówi pani Magdalena.

Koszty sprowadzenia prochów pani Kazimiery wynoszą minimum 10 tysięcy złotych. Niestety ta kwota przewyższa możliwości finansowe najbliższej rodziny.

– Mimo wielu próśb z mojej strony, mama nie wykupiła ubezpieczenia na życie przed wyjazdem za granicę, mama również nie posiadała polisy na życie. Jeżeli nie otrzymamy wyżej wymienionych dokumentów, nie otrzymamy także aktu zgonu, który jest niezbędny do dalszych procedur. Aby sprowadzić mamę na własną rękę do kraju, potrzebujemy zgody prezydenta naszego miasta, sanepidu, zarządcy cmentarza, niemieckiego zakładu pogrzebowego oraz konsulatu w Hamburgu. Większość dokumentów wiąże się z kosztami, które musimy pokryć. Chciałabym ją godnie pochować, dlatego proszę Państwa o pomoc – mówi pani Magdalena.

Pieniądze na pomoc w sprowadzeniu ciała pani Kazimiery do Polski można wpłacać na utworzonej zrzutce – tutaj.