fot. CMP

Z okazji przypadającego 4 maja Dnia Strażaka Centralne Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach przygotowało nową wystawę czasową. Zgromadzono na niej ok. 120 eksponatów, a wśród nich kilkanaście unikalnych militariów z epoki, rzadko prezentowanych szerokiej publiczności. 12 maja, podczas mysłowickiej Nocy Muzeów, będzie można wziąć udział w kuratorskim oprowadzeniu po wystawie.

W doniosłych wydarzeniach poprzedzających insurekcję brali udział strażacy. 27 lutego 1861 r. Rosjanie oddali strzały do manifestujących na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Pięć osób zmarło. Pogrzeb „pięciu poległych” przeobraził się w wielką manifestację narodową. Na czele konduktu pogrzebowego podążali strażacy z naczelnikiem Warszawskiej Straży Ogniowej Janem Demonkalem.

Następne wydarzenie z udziałem strażaków miało miejsce 18 października 1863 r. Tym razem wybuchł pożar w warszawskim ratuszu, wzniecony przez powstańców styczniowych celem zniszczenia akt zawierających nazwiska osób przeznaczonych do uwięzienia i zsyłki. Strażacy z Warszawskiej Straży Ogniowej opóźniali celowo jego gaszenie.

W bitwie w Miechowie (luty 1863 r.) brał udział Andrzej Marek, późniejszy założyciel i naczelnik OSP Myślenice. Strażacy byli „strażnikami” pamięci wydarzeń z 1863 r. Inicjatorem budowy pomnika Francesco Nullo w Olkuszu był w 1909 r. tamtejszy naczelnik OSP Jan Jarno. Strażacy uczestniczyli także w uroczystościach 60-lecia bitwy pod Krzykawką. W 1938 r. strażacy z OSP Krzykawka oraz sąsiednich jednostek zainicjowali budowę pomnika Francesco Nullo w Krzykawce na miejscu bitwy. Pomnik stoi do dnia dzisiejszego.

Unikalnymi i niezwykle cennymi są na wystawie militaria z epoki. Pośród nich hitem wystawy jest francuski karabin kapiszonowy z 1829 r. wydobyty współcześnie z bagna przy Białej Przemszy, w miejscu bitwy pod Krzykawką (koło Olkusza), w której brał udział Włoch Francesco Nullo. Uwagę przykuwają ponadto pistolety kawaleryjskie, rewolwery, bagnety, prochownice, zamki do karabinów, tygle do odlewania kul, kule z pobojowisk oraz oryginalny pierścień z symboliką powstańczą. Wszystkie militaria są oryginalne i po raz pierwszy prezentowane w takiej ilości. Wszystkie pochodzą z prywatnego zbioru pana Zbigniewa Kościana, pracownika CMP, który od ponad 35 lat kolekcjonuje broń z okresu powstania styczniowego i którego kolekcja zalicza się do największych i najbardziej reprezentatywnych w Polsce i zagranicą.

Ponadto na ekspozycji zobaczyć można m.in. tekę malunków Artura Grottgera, w której autor zawarł kilkanaście słynnych obrazów inspirowanych wydarzeniami wojny polsko-rosyjskiej, a także wydania bibliofilskie książki „Rok 1863” Józefa Grabca oraz biografii Artura Grottgera z 1913 r. pióra Antoniego Potockiego z artystyczną oprawą introligatorską. Pośród pamiątek umieszczonych w gablotach na uwagę zasługują: ryngraf „1863”, biżuteria patriotyczna, kielich szklany z drugiej połowy XIX w. oraz oryginalne pocztówki patriotyczne.

Po 1945 r. pamięć o powstaniu styczniowym była „reglamentowana” przez władze PRL. Pomimo tego wydawano rocznicowe znaczki pocztowe i koperty. Dokumenty te można zobaczyć na wystawie. Całość ilustrują powiększenia słynnych malunków Grottgera i dwie plansze tekstowe na temat zaangażowania strażaków w insurekcję i kultywowanie pamięci o niej.

Ekspozycję można oglądać na piętrze hali nr 2. Oprowadzanie kuratorskie odbędzie się 12 maja o godz. 20:00 podczas Nocy Muzeów (więcej o wydarzeniu dowiecie się stąd). O ekspozycji opowiedzą jej twórcy Dariusz Falecki i Zbigniew Kościan.

Informacja prasowa Centralnego Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach