Dzisiaj rano (10 maja), około godziny 9, w Siemianowicach Śląskich wybuchł potężny pożar na terenie składowiska odpadów przy ulicy Wyzwolenia. Palą się pojemniki z chemikaliami na terenie po byłym zakładzie „Fabud”. Pożarem jest objęta powierzchnia ok. 400 m2.  Choć chmura dymu nie kieruje się bezpośrednio w kierunku Mysłowic, zalecane jest zamknięcie okien. 

Aktualizacja [10.05.2024, godz. 12.43]: Jak informuje Wojewódzka Komenda Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach pożarem objęte jest ok. 5000m2 składowiska. Na miejscu 39 zastępów straży pożarnej, ponad 100 strażaków.

Według relacji portalu remiza.pl, pożar objął obszar około 400 metrów kwadratowych. W tle unosi się gęsty, czarny dym, który jest widoczny nawet z odległych miejscowości w okolicy.

Na miejscu znajdują się beczki zawierające niezidentyfikowane substancje, co stanowi dodatkowe zagrożenie dla działań ratowniczych. Strażacy nadal pracują nad opanowaniem pożaru i zapewnieniem bezpieczeństwa mieszkańcom okolicznych miejscowości. Sytuacja jest dynamiczna i wymaga ciągłego monitorowania oraz reagowania.

Służby zalecają zamknięcie okien i jeśli wyjście z domu nie jest konieczne, pozostanie w domach. 

– W związku z wciąż unoszącą się chmurą dymu, mieszkańców Mysłowic prosi się o szczelne zamknięcie okien i w miarę możliwości nieprzebywanie na zewnątrz – informuje Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Mysłowicach.