Mieszkańcy bloków przy ulicy Hlonda w Brzęczkowicach, którzy we wtorek (23.05) w godzinach porannych chcieli wyjechać lub wjechać do na osiedle, mięli utrudnione zadanie. Wszystko z powodu zamknięcia drogi przez pracujące tam służby.
W okolicach pięciopiętrowych bloków przy ul. Hlonda pojawili się policjanci oraz straż pożarna. Ich zadaniem było zabezpieczenie miejsca wokół jednego z bloków. Sytuacja była spowodowana przez młodego człowieka, który wszedł na balkon sąsiadów. Przez dłuższy czas nie chciał z niego zejść.
– Na miejscu pracowały nasze jednostki. Ich działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Na wszelki wypadek rozłożono również skokochron – informuje mł. bryg. Wojciech Chojnowski z mysłowickiej straży pożarnej.
Na miejsce wezwano również policyjnych negocjatorów.
– Negocjacje z młodym mężczyzną prowadzili negocjatorzy z Katowic, którym udało się przekonać mężczyznę do ponownego wejścia do mieszkania – informuje sierż. szt. Michał Lisowski z mysłowickiej policji.
Po rozwiązaniu problematycznej sytuacji ruch dla samochodów ponownie został wznowiony.