Małe dziecko samotnie spacerujące ulicą, w samej tylko pieluszce, to niecodzienny widok. Na taki natknęli się strażnicy miejscy podczas wtorkowego (30.05) patrolu w dzielnicy Brzezinka. Jak dziewczynka znalazła się bez opieki na środku ruchliwej jezdni?

Strażnicy zauważyli około dwuletnie dziecko na ul. Brzezińskiej. W chwili, gdy patrol straży zatrzymał się, aby zabrać dziecko z jezdni, w tym samym celu stanął także inny samochód. Jadąca nim kobieta zajęła się maluchem, podczas gdy strażnicy udali się na poszukiwanie jego rodziców.

Po wypytaniu mieszkańców pobliskich budynków ustalono tożsamość dziecka oraz miejsce jego zamieszkania. Okazało się, że maluch był tego dnia pod opieką ojca, podczas gdy mama pracowała w pobliskim sklepie. Moment nieuwagi wystarczył – niefrasobliwy rodzic zasnął, nie zamykając uprzednio na klucz drzwi mieszkania. Dziewczynka w samej tylko pieluszce wyszła z domu w poszukiwaniu mamy.

Po odnalezieniu rodziców dziecko zostało przekazane pod ich opiekę. Przypadek ten, podobnie jak sytuacja z 27 lutego, o której przeczytacie tutaj: 3-latek wtargnął na jezdnię. Wprost na radiowóz straży miejskiej, dobitnie pokazują, że wystarczy chwila nieuwagi, by narazić swoją pociechę na niebezpieczeństwo.