fot. KMP Mysłowice

Ponad 2 promile alkoholu w organizmie miał 45-letni mężczyzna kierujący audi, który na ul. Obrzeżnej Zachodniej stracił panowanie nad swoim samochodem i zjechał ze skarpy. Świadkowie tego zdarzenia natychmiast zareagowali, zabierając mu kluczyki i wzywając patrol policji. Mieszkaniec Mysłowic stanie teraz przed sądem, a grozi mu do 2 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło w sobotę 30 maja około godziny 21.10 na ul. Obrzeżnej Zachodniej.

– Według zgłoszenia kierujący audi mężczyzna miał na rondzie stracić panowanie nad samochodem i zjechać ze skarpy. Świadkowie tego zdarzenia zatrzymali się, żeby sprawdzić, czy mężczyzna nie potrzebuje pomocy. Gdy otworzyli drzwi jego samochodu, poczuli silną woń alkoholu. Bez zastanowienia zabrali kierującemu kluczyki i wezwali patrol policji – informuje st. sierż. Damian Sokołowski, oficer prasowy KMP Mysłowice.

Mundurowi z wydziału ruchu drogowego przeprowadzili badanie stanu trzeźwości, które wykazało, że 45-letni mysłowiczanin był kompletnie pijany. W organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. Nieodpowiedzialny mieszkaniec naszego miasta będzie teraz odpowiadał przed sądem. Grozi mu wysoka grzywna, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i do 2 lat więzienia.

– Świadkom tego zdarzenia dziękujemy za zdecydowaną reakcję. Pamiętajmy, że każda ilość wypitego alkoholu upośledza nasze zmysły i wpływa na nasz styl i sposób jazdy, a to przekłada się na bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Dlatego reagujmy, widząc niepokojące sytuacje na drodze. Wystarczy jeden telefon, aby wyeliminować nietrzeźwego kierowcę z ruchu – dodaje st. sierż. Sokołowski.

Źródło: KMP Mysłowice