7 czerwca na ulicy Oświęcimskiej doszło do dwóch groźnych zdarzeń w ruchu drogowym. Najpierw 36-letnia mysłowiczanka uderzyła swoim citroenem w słup oświetleniowy. 15 minut później, podczas trwającej akcji służb, 30-latek jadący oplem potrącił na przejściu dla pieszych jadącego na hulajnodze 63-latka.
Do pierwszego zdarzenia doszło około godziny 13.20. Kierująca citroenem mysłowiczanka nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze i zakończyła podróż na przydrożnej latarni.
– Kobieta odniosła obrażenia głowy, w związku z czym trafiła do szpitala na obserwację. W trakcie czynności na miejscu zdarzenia utworzył się spory korek, policjanci wraz ze strażakami wprowadzili ruch wahadłowy – wyjaśnia sierż. szt. Łukasz Paździora, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.
15 minut po pierwszym zdarzeniu doszło do kolejnej groźnej sytuacji w tym miejscu.
– Spomiędzy stojących w korku samochodów na przejście dla pieszych na hulajnodze elektrycznej wjechał 63-letni mieszkaniec Mysłowic, który został potrącony przez kierującego oplem 30-latka, również mieszkającego w Mysłowicach – dodaje oficer prasowy.
W wyniku zdarzenia kierujący hulajnogą nie odniósł żadnych obrażeń, jednak za swoje zachowanie ukarany został mandatem karnym w wysokości 100 zł. O losie kierującego oplem zadecyduje sąd.
Policja apeluje, aby w sytuacjach, gdy widzimy na drodze działania służb, swoją uwagę skupić na tym, co dzieje się przed nami, a nie na tym, co wydarzyło się w danym miejscu, tak by nie spowodować kolejnego zagrożenia.
Źródło: KMP Mysłowice