W związku z gwałtowną burzą, która przeszła nad Mysłowicami, strażacy wyjeżdżali do kilku akcji. Najpoważniejsza akcja miała miejsce na drodze łączącej Mysłowice z Sosnowcem. Po przybyciu na miejsce, zastęp Państwowej Straży Pożarnej (PSP) zastał przewrócone drzewo, które całkowicie zablokowało drogę oraz zerwało linię energetyczną o napięciu 20 kV.

– Mieliśmy 5 zgłoszeń z prośbą o interwencję. Cztery z nich dotyczyły Mysłowic: jedno na ulicy Imielińskiej, drugie na S1, trzecie na ulicy PCK, a czwarte na ulicy Sobieskiego. Jedno zgłoszenie dotyczyło powalonych drzew, a pozostałe dwa lokalnych podtopień oraz rozlewisk. Głównie interwencje polegały na udrożnieniu studzienek. Najpoważniejsza interwencja miała miejsce na ulicy Orląt Lwowskich po stronie Sosnowca, zaraz za mostem. Drzewo przewróciło się, blokując całkowicie pas w obu kierunkach i zrywając linię energetyczną 20 kV. Na miejsce przybyło również pogotowie energetyczne. Po stwierdzeniu, że nie ma zasilania, rozpoczęliśmy działania, aby ruch mógł odbywać się wahadłowo – tłumaczy mł. bryg. Wojciech Chojnowski.