W niedzielę (21.06) pisaliśmy o zaginięciu niezwykłej przesyłki w zabrzańskiej sortowni paczek należącej do Poczty Polskiej. Po przeprowadzonych, wnikliwych badaniach Poczta Polska poinformowała, iż dostarczyła przesyłkę z urną na czas. Jednak to firma pogrzebowa nadała ją na błędny adres.
– Poczta Polska skutecznie doręczyła przesyłkę. Poinformowaliśmy już rodzinę o tej sytuacji. Trudności ze zlokalizowaniem przesyłki wynikały z faktu, że szukaliśmy jej pod innym adresem niż faktycznie została doręczona. Dzięki takiemu finałowi możemy uznać tę sprawę za wyjaśnioną – powiedział Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.
Przesyłka z prochami zmarłego za granicą Polaka uznana za zaginioną odnalazła się dziś (22.06) po kilku dniach poszukiwań. Jak zapewnia Poczta Polska została dostarczona na czas – czyli już 12 czerwca – na adres podany przez nadawcę, który wysłał ją w inne miejsce niż powinien. Przesyłka znajdowała się u omyłkowego odbiorcy, ponieważ została na niego zaadresowana. Nadawcą była zagraniczna firma zajmująca się kremacją zwłok. Okazało się, że to ona popełniła błąd, który był przyczyną bardzo przykrego dla rodziny zmarłej osoby incydentu.