​Wakacje to czas, kiedy mało kto chce siedzieć w domu. I chociaż nie każdy może sobie pozwolić na dłuższy wyjazd, to nawet 2-3 dni spędzone w innym otoczeniu są doskonałym odpoczynkiem i oderwaniem od codzienności. Lato sprzyja odkrywaniu atrakcji na wolnym powietrzu oraz aktywnym wyjazdom. A gdy do wyjazdu doda się nieco adrenaliny, to niezapomniane wrażenia oraz wspomnienia na długo gwarantowane.

​Po przygodę w małopolskie

Każdy czasem marzy o przeżyciu niecodziennej przygody. Przy czym może ona za każdym razem znaczyć coś zupełnie innego. Dla jednych to górska wycieczka skomplikowanym szlakiem, dla innych wspinaczka czy zjazd tyrolką. Małopolska to miejsce, gdzie możliwości aktywnego spędzania czasu nie brakuje. W wielu miejscach można też znaleźć atrakcje, które dają prawdziwego kopa, jeśli chodzi o adrenalinę.

Niemal w każdej większej miejscowości turystycznej, szczególnie w górach, działają dziś parki linowe. Krościenko, Krynica, Niedzica to tylko niektóre z miejsc, gdzie w bezpieczny i kontrolowany sposób można przeżyć swoje pierwsze spotkanie z wysokością. Park linowy pozwala sprawdzić, czy dobrze będziemy się czuć na wysokości i nie mamy problemu z poruszaniem się na przykład po linowym moście czy wysokiej drabince. A to wszystko pod czujnym okiem instruktorów oraz w pełnym zabezpieczeniu.

Parki linowe to zabawa dla dzieci i dorosłych, ale w Małopolsce można znaleźć też inne miejsca, które pozwolą na rodzinne spędzanie czasu. Należą do nich m.in. zjeżdżalnie grawitacyjne, które znaleźć można na Palenicy w Szczawnicy oraz w Kluszkowcach. Niewielkie pojazdy poruszające się po krętym torze – rynnie osiągają duże prędkości, a przejażdżka na długo zapada w pamięć.

Na tych, którzy są bardziej zaawansowani w górskich wędrówkach, czekają w Małopolsce tatrzańskie szlaki z dużymi ekspozycjami. Należy do nich przede wszystkim sławna Orla Perć czy wejście na Rysy. Nie jest to jednak atrakcja dla zupełnie początkujących, wymaga też odpowiedniego obuwia i sprzętu, dokładnego sprawdzenia warunków oraz umiejętności poruszania się na zabezpieczonych klamrami i łańcuchami szlakach. Wycieczka taka nie będzie też najlepszym pomysłem dla małych dzieci.

​Zabawa z dawką emocji

Choć w Małopolsce w wielu miejscach można poznać, czym są emocje, to królowa adrenaliny jest tylko jedna. Energylandia w Zatorze – Park Roller Coasterów nr 1 w Europie, a jednocześnie ogromny rodzinny park rozrywki, w którym świetnie będą się czuć zarówno dzieci, jak i dorośli. Pędzące z oszałamiającą prędkością kolejki górskie, atrakcje o ogromnych przeciążeniach, wysokość, szybkość i zwroty akcji – tu nikt nie narzeka na nudę. Pomimo dużego ruchu dostęp do najpopularniejszych atrakcji można przyspieszyć. Podobnie do innych parków rozrywki w ramach biletu działa Fast Pass Energylandia, dzięki któremu można ominąć kolejki.

Stale rozrastająca się Energylandia to dziś ponad 120 atrakcji dla małych i dużych, a latem także Waterpark, czyli największy odkryty park wodny w Polsce. Żeby w pełni skorzystać ze wszystkich atrakcji, warto spędzić tu więcej niż jeden dzień. Ułatwia to doskonała baza noclegowa i znajdujący się nieopodal Western Camp (https://westerncamp.pl/) stylizowany na Dziki Zachód. Zarówno dla dzieci, jak i dorosłych to idealne uzupełnienie atrakcji Energylandii, a nocleg stanie się kolejnym źródłem wrażeń i dobrych wspomnień.

Artykuł sponsorowany