Policjanci mysłowickiej patrolówki pomogli 65-latkowi, który zasłabł w wyniku przegrzania. Wcześniej, leżącemu na ławce mężczyźnie, żaden z przechodniów nie udzielił pomocy.
6 lipca około godziny 17.00, podczas patrolu w dzielnicy Wesoła, sierżant Kamila Dulowska i posterunkowy Patryk Szczepański z Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach zauważyli na ulicy Pocztowej mężczyznę, który bezwładnie leżał w pełnym słońcu na ławce. Temperatura tego dnia przekraczała 30° C, a mężczyzna był ubrany w ciepłą odzież. Policjanci obawiali się, że mógł on ulec przegrzaniu organizmu.
– 65-letni mieszkaniec Mysłowic był przytomny, jednak stróże prawa na potrafili nawiązać z nim logicznego kontaktu. Mundurowi przenieśli go w zacienione miejsce oraz podali mu wodę i kontrolowali jego stan, aż do przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego, który zadecydował o przewiezieniu mężczyzny do szpitala – wyjaśnia mł. asp. Łukasz Paździora, oficer prasowy KMP Mysłowice.
Jak się okazało, mężczyzna zasłabł, ponieważ przez kilka godzin w pełnym słońcu siedział na ławce. Niestety nikt z przechodniów nie udzielił mu pomocy.
Policja apeluje, aby podczas upałów nie pozostać obojętnym i reagować, gdy widzimy osoby, których życie i zdrowie może być zagrożone.
Źródło: KMP Mysłowice