Akcja „Uwaga jeże” już na dobre wpisała się w krajobraz Mysłowic i miast ościennych. A malowanie tabliczek z tymi kolczastymi zwierzakami ma nie tylko charakter edukacyjny, ale też jest świetną zabawą. Dlatego też Klub Inicjatyw Lokalnych zorganizował dwuczęściowy cykl warsztatów, podczas których uczestnicy mogli stworzyć swoje tabliczki.
– Organizujemy warsztaty pod nazwą „Uwaga jeż”, które prowadzi jeden z liderów lokalnych Pan Sebastian, a akcja ta ma na celu scalanie różnych grup wiekowych, przez co edukujemy młodzież w zakresie ochrony środowiska – informuje Vita Miropoltseva, Klub Inicjatyw Lokalnych.
Pierwsze tabliczki zaczęły pojawiać się wiosną tego roku. Najpierw przy mysłowickich drogach, a następnie w wielu innych miastach. Wszystko po to, by zwrócić uwagę kierowców na jeże, które mogą poruszać się po drogach. Pomysłodawca akcji to mysłowiczanin Sebastian Pisiul, który rozpoczął działania na rzecz jeży i innych dzikich zwierząt w swoim garażu, po czym wraz z przyjaciółmi wbijał je w różnych lokalizacjach.
– Ja myślę, że już będzie koło 70 sztuk wszędzie. Bo ja zrobiłem chyba 60. w garażu mam jeszcze takie sprezentowane przez miasto – mówi Sebastian Pisiul, pomysłodawca akcji „Uwaga jeże”.
W czasie wakacji wiele podróżujemy. Jest to doskonała okazja do poszerzenia zasięgu akcji jeszcze dalej, poza teren miasta, a nawet za granicę.
– To taka forma zabawy teraz. Tam gdzie ktoś jedzie wbija tabliczkę – zachęca Sebastian Pisiul.
Można stworzyć swoją tabliczkę albo skontaktować się w tej sprawie z Panem Sebastianem. Druga część warsztatów organizowanych przez Klub Inicjatyw Lokalnych odbędzie się już 29 lipca.
Tekst: Natalia Barańska