fot. KMP Mysłowice

Asp. Łukasz Paździora udowodnił, że stróżem prawa się jest, a nie bywa. Policjant z mysłowickiej komendy po służbie na parkingu jednego z marketów rozpoznał skradziony samochód.

Asp. Łukasz Paździora w Komendzie Miejskiej Policji w Mysłowicach pełni stanowisko oficera prasowego, z uwagi na co posiada informacje na temat wszystkich zdarzeń na terenie Mysłowic. Dowód swojej wiedzy i zaangażowania wykazał także po służbie.

We wtorek 6 sierpnia, w czasie wolnym, podczas zakupów, uwagę asp. Paździory przykuł pewien samochód, znajdujący się na parkingu przy jednym z mysłowickich marketów. Mowa tutaj o czerwonym fiacie, którego właściciel zgłosił wcześniej kradzież z terenu prywatnej posesji. Jak się okazało, przypuszczenia mundurowego były właściwe. Dyżurny KMP w Mysłowicach potwierdził, że zaparkowany przy ulicy Moniuszki samochód został zgłoszony jako skradziony.

Na miejsce skierowany został patrol, który zabezpieczył odnaleziony pojazd.

– Czerwony fiat trafił na czas czynności procesowych na policyjny parking, skąd trafi w ręce 86-letniego właściciela – podaje KMP w Mysłowicach.

Obecnie śledczy są w trakcie ustalania okoliczności, w jakich samochód znalazł się na sklepowym parkingu.

Źródło: KMP w Mysłowicach
Opracowanie: Karolina Migas