Masakra w Mysłowicach była jednym ze zdarzeń, które doprowadziły do wybuchu I powstania śląskiego. Pamięć walczących w tym powstaniu uczcili przedstawiciele władz miasta. Kwiaty i hołd złożono w miejscach pamięci, m.in na Rynku, pod urzędem miasta czy w Brzezince.
Masakra w Mysłowicach
15 sierpnia 1919 roku przed bramą Myslowitzgrube ok. 3 tys. górników z żonami i dziećmi oczekiwało podjęcia wynagrodzenia za pracę, jednak dyrekcja przesuwała termin wypłaty do momentu, gdy około godziny 13 zaczęto wpuszczać na teren kopalni mniej więcej trzydziestoosobowe grupy robotników. Podczas tzw. masakry w Mysłowicach zabitych zostało 7 górników, 2 kobiety i 13-letni chłopiec, liczby rannych nie udało się ustalić. Wzburzony długim oczekiwaniem tłum wtargnął na plac kopalni, a chcący powstrzymać ich oddział Grenzschutz Ost otworzył ogień. Zabitych zostało 7 górników, 2 kobiety i 13-letni chłopiec, liczby rannych nie udało się ustalić. Pacyfikacja wywołała ogromny szok i zradykalizowała nastroje robotników na Górnym Śląsku. Zdarzenie to było jednym z impulsów do wybuchu I powstania śląskiego.
Oddali hołd powstańcom
Prezydent miasta Edward Lasok wraz z wiceprezydentem Bartłomiejem Gruchlikiem oddali hołd powstańcom przy kamiennym obelisku w Brzezince. Pomnik upamiętnia wszystkich patriotów walczących o polskość ziem śląskich. Włodarze odwiedzili także tego dnia tablicę upamiętniającą Powstańców Śląskich z Mysłowic znajdującą się w gmachu urzędu miasta. Ostatnim miejscem, w którym uczczono pamięć powstańców był Rynek. Tam znajduje się tablica upamiętniająca Franciszka Bednorza i Wiktora Czaję, rozstrzelanych 21 sierpnia 1919 r. śląskich powstańców.
Zdewastowany pomnik trafił do muzeum
Każdego roku przedstawiciele władz naszego miasta składali kwiaty pod pomnikiem ku czci poległych w czasie I powstania śląskiego, znajdującym się przed wejściem do budynku dawnej dyrekcji kopalni „Mysłowice”, oddając w ten sposób hołd poległym górnikom. Z uwagi na to, że w styczniu tego roku pomnik został zdewastowany, władze Mysłowic podjęły decyzję o uchronieniu go przed kolejnymi aktami wandalizmu i przeniesieniu tablicy do Muzeum Miasta Mysłowice.