W poniedziałek uczniowie w całej Polsce rozpoczną rok szkolny w nowej rzeczywistości. Po raz pierwszy od wielu lat w szkolnych ławkach zasiądą uczniowie klas siódmych szkoły podstawowej. Jak zapewnia naczelnik wydziału edukacji, Mysłowice są gotowe na nowy system, w którym powracamy do ośmiostopniowej szkoły podstawowej i rezygnujemy z gimnazjów. Co ważne, zmiany nie spowodowały likwidacji etatów.
https://vimeo.com/231904481
W Mysłowicach z powodu zmian żaden z nauczycieli nie stracił pracy.
– W naszym mieście żaden nauczyciel nie stracił pracy, wszyscy nauczyciele miasta Mysłowice są zatrudnieni – mówi Aleksandra Żołna, naczelnik wydziału edukacji
Co więcej, w nowych szkołach poszukiwani byli nowi pracownicy.
– Powiem szczerze, że jeszcze wczoraj poszukiwaliśmy nauczycieli, były ostatnie telefony. Poszukiwaliśmy przede wszystkim przedmiotowców, ponieważ gdy mamy teraz tyle kas siódmych to do każdej szkoły trzeba teraz takiego nauczyciela – dodaje naczelnik Żołna
Wprowadzenie reformy w życie wymagało od mysłowickiego samorządu znacznego wysiłku. Szkoły musiały zostać przystosowane na przyjęcie uczniów w nowym układzie. Wiązało się to z koniecznością licznych remontów, jak np. w budynku przy ulicy Górniczej, gdzie przeniesiona została Szkoła Podstawowa nr 7, czy w dzielnicy Bończyk, gdzie działalność rozpocznie nowopowstała Szkoła Podstawowa nr 4.
– Dzieci znalazły się we wszystkich oddziałach, rodzice wręcz chcieliby jeszcze więcej dzieci tam przenieść, jednak ograniczenia wprowadzone przez ustawodawcę tego zabraniają, nie możemy bardziej rozbudować tam oddziałów – mówi naczelnik Aleksandra Żołna