1 września w godzinach popołudniowych na posterunek policji w Mysłowicach zgłoszono dewastację dokonaną przez nieznanych sprawców na cmentarzu przy ul. Mikołowskiej. Poszukiwani są sprawcy zdarzenia.
Pasja ukrzyżowania Chrystusa została uszkodzona. Wyłamano prawe ramię wielkiego krzyża. Belka ważąca prawie 70 kg spadła wraz z fragmentem ręki Jezusa na betonową posadzkę i uległa zniszczeniu.
– Policjanci z wydziału kryminalnego prowadzą postępowanie w tej sprawie, mające na celu ustalenie sprawców. Ze zgłoszenia, które otrzymaliśmy w niedzielę, wynikało, że zniszczenia tego mogły dokonać trzy osoby, dwóch mężczyzn i kobieta. Zniszczenie miało miejsce ok. godz. 16.40 – informuje st. sierż. Damian Sokołowski z KMP w Mysłowicach.
Zniszczona rzeźba jest właśnie odnawiana. W prace renowacyjne zaangażowany jest m.in. Adam Plackowski, artysta plastyk i zarazem dyrektor Muzeum Miasta Mysłowice.
– Na prośbę proboszcza Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Mysłowicach, ks. Krzysztofa Kaszy, wraz z przyjaciółmi artystami i społecznikami zająłem się remontem pasji ukrzyżowania Chrystusa znajdującej się w centralnej części cmentarza przy ul. Mikołowskiej. Prace konserwacyjno-budowlane rozpoczęliśmy 8 sierpnia – mówi Adam Plackowski.
Jak ocenia Adam Plackowski, uszkodzona rzeźba oprócz wartości religijnej ma też dużą wartość artystyczną.
– Mowa tu o arcydziele sztuki rzeźbiarskiej wyróżniającym się nawet na ówczesne czasy. Wspaniale pokazana anatomia ludzkiego ciała i jego proporcji, w dramatycznych pozach, połączone ze świetnie wykonanymi detalami twarzy i rąk, fragmentów palców, paznokci, powiek i oczu nadają całości realistycznego napięcia. Zarówno skała, jak i figury wymagają natychmiastowej naprawy. Skały są popękane i odpadają pod wpływem dotknięcia – dodaje Adam Plackowski.
Koszt naprawy całego uszkodzenia szacowany jest na ok. 10 tys. zł i będzie wymagał użycia specjalistycznego sprzętu i środków. Osoby, które mogą pomóc w identyfikacji sprawców, proszone są o zgłoszenie się w tej sprawie na mysłowicką komendę.