Jak poinformował portal tvn24.pl, w poniedziałek 11 września do Prokuratury Regionalnej w Katowicach zgłosił się Jacek B. Od 2020 r. mężczyzna był poszukiwany międzynarodowym listem gończym jako podejrzany o założenie, a następnie kierowanie w okresie od stycznia 2018 do stycznia 2020 w Częstochowie, Mysłowicach, Bytomiu, Rogowcu i innych miejscowościach na terenie kraju zorganizowaną grupą przestępczą odpowiedzialną za nielegalne wysypiska odpadów niebezpiecznych.
„Grupa miała na celu popełnianie przestępstw przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu, ochronie środowiska, mieniu oraz wiarygodności dokumentów. W jej ramach członkowie wypełniali ściśle określone zadania, polegające m.in. na organizacji źródła dostaw odpadów niebezpiecznych, rejestrowaniu podmiotów gospodarczych, wyszukiwaniu nieruchomości, na terenie których składowane były substancje niebezpieczne, zawieraniu umów najmu tychże nieruchomości, zapewnianiu transportu ww. substancji, urządzeń niezbędnych do rozładunku substancji, ukrywaniu odpadów niebezpiecznych, usuwaniu oznaczeń kodów odpadów i znaków ostrzegających, składowaniu niezgodnie z zasadami bezpieczeństwa, a następnie ich porzuceniu” – czytamy w liście gończym.
Jacek B. od kilku lat ukrywał się za granicą. Jak podaje tvn24.pl, wczoraj rano mężczyzna w towarzystwie obrońców sam zgłosił się do katowickiej prokuratury, gdzie został zatrzymany i usłyszał m.in. zarzut kierowania grupą przestępczą, która w wielu miejscach w Polsce, w tym na mysłowickiej Brzezince, porzucała odpady niebezpieczne. Śledztwo w sprawie trwa. W jego toku zatrzymanych zostało już ponad 70 osób.