Krew, pot i pełne emocji walki podczas kolejnej odsłony gali Silesian MMA Challenge 2, która odbyła się w sobotni wieczór 21 września w hali widowiskowo-sportowej MOSiR w Mysłowicach.
W oktagonie odbyło się w sumie 13 walk MMA i K1. Karta walk obfitowała w świetne zestawienia i znane nazwiska zawodników. W głównych starciach wieczoru zobaczyliśmy znakomite pojedynki Piotra Poniedziałka z Melvinem van Suijdamem i Łukasza Stanka z Michelem Landvreugdem. Nie zabrakło też nowych twarzy. Jaka jest ich recepta na sukces?
– Trzeba ciężko trenować. Trzeba mieć też dużo pieniędzy, bo pracuję na co dzień i ciężko jest mi połączyć pracę i treningi, aczkolwiek jeśli się chce to wszystko można – mówi Arkadiusz Gąsiorkiewicz, zawodnik MMA.
Na sobotnią galę przybyły tłumy. I choć MMA cieszy się popularnością głównie wśród mężczyzn, to nie brakuje też kobiet lubiących ten sport. Za co kibice tak uwielbiają tę dyscyplinę?
– Jest na co popatrzeć – mówi Wiktoria, uczestniczka gali.
– MMA to jest zdrowa rywalizacja. No i przede wszystkim to jest sport, który wymaga na pewno dużego przygotowania fizycznego, jak i psychicznego – mówi Dawid, uczestnik gali.
– Mi się wydaje, że gladiatorstwo. To co powinno każdego mężczyznę do boju, do celu i być najlepszym – mówi Michał Wojciechowski, organizator gali.
Mysłowice już nie raz udowodniły, że są otwarte na różne sztuki walki. Nie tylko słyniemy z klubów sportowych specjalizujących się w tej dziedzinie, ale również odbywa się tu wiele wydarzeń promujących je.
– Mysłowice mają tak na prawdę największą ilość klubów tutaj na terenie Śląska, klubów związanych ze sztukami walki. Dzięki temu otworzyliśmy też m.in. zajęcia, jeżeli chodzi o nowy projekt MMS-y, które ukierunkowują m.in. na sporty walki. Mam nadzieje, że dzięki temu w przyszłości wyrosną mistrzowie świata, rodem własnie z Mysłowic – mówi Karol Pawlik, dyrektor MOSiR.
Zacięte walki, ale również cała oprawa wydarzenia sprawiła, że był to gorący i emocjonujący wieczór.