Po kilkumiesięcznej przerwie do Szybu Bończyk wróciły spotkania lokalnych przedsiębiorców. Tym razem o tym, jak wyposażyć firmę w skuteczne narzędzia rozwoju, opowiadali m.in. specjaliści z Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej czy Banku Gospodarstwa Krajowego.

– Utarło się przez lata, że specjalne strefy są przede wszystkim dla dużych podmiotów, podmiotów zagranicznych i nie do końca mogą korzystać z tego małe i średnie przedsiębiorstwa, a także polskie przedsiębiorstwa. Dzisiaj to się zmieniło, ponieważ w zeszłym roku zmieniły się w kluczowy sposób przepisy dotyczące funkcjonowania specjalnych stref – wyjaśnia dr hab. Barbara Piontek, zastępca prezesa zarządu KSSE S.A.

Biznesmeni dowiedzieli się, jakie mają możliwości inwestowania i jakim wsparciem może być dla nich Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna.

– To jest kształcenie zawodowe, kształcenie branżowe, budujemy ten pomost pomiędzy nauką a biznesem. Także oferujemy narzędzia, i to są takie instrumenty kluczowe dla małych i średnich przedsiębiorstw, m.in. jest to cube system, czyli możliwość skorzystania z wybudowania przez strefę hal modułowych z możliwością wynajmu, a później wykupu – dodaje dr Piontek.

Booster, czyli wzmocnienie dla małych i średnich przedsiębiorstw z terenu miasta, to tylko jedna z form merytorycznej pomocy. Lokalnym biznesmenom sprzyja także magistrat.

– Chcemy pomagać przedsiębiorcom, więc po pierwsze spotkania dla biznesu, po drugie będzie powołana rada biznesu, po to by przedsiębiorcy mogli na bieżąco informować o potrzebach i po trzecie w urzędzie miasta będzie utworzony punkt obsługi inwestora. W tym miejscu urzędnicy będą pomagać, asystować przedsiębiorcom w załatwianiu najbardziej potrzebnych, pilnych spraw – informuje Michał Woźniczko, dyrektor kancelarii prezydenta.

Mysłowickie spotkania z biznesem mają już całkiem długą historię. Przedsiębiorcy chętnie spotykają się z fachowcami, zasięgają ich porad i wymieniają doświadczeniami między sobą. Jak zapowiadają urzędnicy, okazji ku temu w mieście brakować nie będzie.