W mysłowickich szkołach rozbrzmiewają syreny próbnych alarmów. Zgodnie z przepisami do 30 listopada każda placówka oświatowa musi przeprowadzić ćwiczenia ewakuacyjne, sprawdzające gotowość uczniów i nauczycieli na wypadek zagrożenia.
– Muszą wiedzieć, jak się zachowywać, jakich poleceń wysłuchiwać i kogo słuchać podczas takiej ewakuacji. To są ćwiczenia praktyczne, żeby się oswoić i nauczyć, a także dowiedzieć się przy okazji, że w takich obiektach, nie tylko szkołach, ale również kinach, teatrach, obiektach użyteczności publicznej, w których się znajdujemy, czy też w zakładach pracy, jest więcej wyjść ewakuacyjnych z budynku niż wejść. W obecnej sytuacji warto przypominać sobie o pewnych zasadach bezpieczeństwa. mówi mł. bryg. Wojciech Chojnowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Mysłowicach.
Zarówno w przypadku próbnej, jak i rzeczywistej ewakuacji, konieczne jest stosowanie się do określonych zasad, dzięki którym możliwe jest sprawne i bezpieczne wyjście z budynku.
– Najważniejsze jest, aby nie panikować, zachować spokój, trzeźwość umysłu i uważnie słuchać poleceń lub stosować się do wywieszonych instrukcji – podkreśla mł. bryg. Wojciech Chojnowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Mysłowicach.
Regularne ćwiczenia ewakuacyjne pozwalają nie tylko utrwalić zasady postępowania w sytuacjach kryzysowych, ale przede wszystkim budują nawyk bezpiecznego zachowania.
– Im częściej będziemy przeprowadzać takie ewakuacje, tym łatwiej będziemy do nich podchodzić, z mniejszym stresem i większym poczuciem bezpieczeństwa – dodaje mł. bryg. Wojciech Chojnowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Mysłowicach.
Próbne alarmy i ćwiczenia ewakuacyjne w szkołach, zakładach pracy czy instytucjach publicznych mogą wydawać się rutyną, ale to właśnie one uczą właściwych zachowań i budują poczucie bezpieczeństwa.


























