Energia, elegancja i setki uśmiechów, tak wyglądała hala MOSiR w Mysłowicach, gdzie odbył się dziewiąty Mysłowicki Festiwal Tańca. To wydarzenie, które od lat przyciąga zarówno miłośników tańca, jak i samych tancerzy z całego kraju.
Organizatorzy podkreślają, że impreza z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem.
– Dziś odbywa się dziewiąty Mysłowicki Festiwal Tańca – ogólnopolski turniej tańca towarzyskiego. Mamy dokładnie 240 startów, ale nie oznacza to 240 zawodników, ponieważ rywalizacja toczy się zarówno w kategoriach solo, jak i w kategoriach par. Na parkiecie zobaczymy uczestników od najmłodszych dzieci po dorosłych, reprezentujących wszystkie klasy taneczne – od zupełnie początkujących po tancerzy z solidnym warsztatem – mówi Michał Łozinszek, organizator turnieju.
Młodzi uczestnicy nie kryją, że taniec to dla nich coś znacznie więcej niż hobby.
– Co najbardziej lubię w tańcu? To, że mogę wyrazić siebie i zostawić całą siebie na parkiecie – przyznaje Sara, jedna z uczestniczek zawodów.
Dla innych taniec to sposób na połączenie ekspresji z aktywnością fizyczną.
– Myślę, że w tańcu najpiękniejsze jest to, że można wyrazić siebie i swoje emocje, a jednocześnie być w świetnej formie fizycznej, cieszyć się tym i realizować swoją pasję – dodaje Anna, uczestniczka turnieju.
Tegoroczna edycja Mysłowickiego Festiwalu Tańca po raz kolejny udowodniła, że w tym mieście nie brakuje talentów, a taniec potrafi łączyć ludzi bez względu na wiek, doświadczenie czy styl.





























