Choć wszystko zostanie po staremu, to pojawiła się możliwość, żeby mieszkańcy w tym sezonie zimowym korzystali z miejskiego lodowiska w bardziej komfortowych warunkach. Do MOSiR-u wpłynęła propozycja jednej z firm dotycząca budowy zadaszonego obiektu.
– Na pewno ta propozycja tej firmy była godna uwagi. Miało być to lodowisko zadaszone, miały być tam ciepłe szatnie, także mieszkańcy mieliby możliwość ubierania się i przebierania w normalnych warunkach, więc byłaby to duża zmiana – tłumaczy Karol Pawlik, dyrektor MOSiR.
Oferta miała charakter wstępny i została przedstawiona radnym podczas posiedzenia Komisji Edukacji, Kultury i Sportu. Nie dotyczyła jeszcze żadnych ustaleń finansowych ani zapisów umownych, ponieważ, jak poinformował MOSiR, nie rozpoczęto żadnych negocjacji w tej sprawie. Miasto zapewnia jednak, że dzieci niezmiennie miały korzystać z lodowiska bezpłatnie.
– Po dyskusji, która miała miejsce na komisji, właściwie już na samej komisji podjąłem decyzję, że robimy tak jak było dotychczas – dodaje dyrektor MOSiR.
Lodowisko będzie więc nadal otwarte, czyli pod chmurką. Pomysł zadaszenia pojawił się też przez coraz łagodniejsze zimy i częstsze opady, które z roku na rok skracają czas działania tafli.
– Lodowisko miejskie, tak jak w ubiegłych latach, również i w tym roku, stanie w okolicach Kąpieliska Park Słupna. [cięcie] Wniosek radnych Koalicji Obywatelskiej, aby nie zmieniać tego, spowodował, że będziemy mieli lodowisko nadal otwarte, nie będzie zamkniętego lodowiska w tym roku – mówi Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.
– Prawda jest taka, że praktycznie od początku byliśmy przygotowani na to, żeby rozkładać nasze lodowisko, które jest lodowiskiem mobilnym i tradycyjnie będzie dostępne dla mieszkańców bezpłatnie – mówi Karol Pawlik.
Termin otwarcia poznamy niebawem.





























