Cmentarz Żydowski w Mysłowicach. Fot. iTVM

Po ostatnim akcie wandalizmu na cmentarzu żydowskim lokalne władze podejmą nowe działania na rzecz ochrony tego miejsca. O sytuacji poinformował Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic, który na swoim profilu na Facebooku podkreślił potrzebę podjęcia natychmiastowych kroków.

 Brak mi słów by jakkolwiek to skomentować, więc zamiast tracić siłę i energię na ludzką głupotę, postanowiłem działać zaznaczył Dariusz Wójtowicz.

Inicjatywa obejmuje pięć kluczowych działań mających na celu ochronę cmentarza oraz edukację mieszkańców na temat lokalnego dziedzictwa. Prezydent zapowiedział złożenie wniosku o wpisanie cmentarza do rejestru zabytków, co pozwoli na objęcie go ochroną konserwatorską. Jak wyjaśnia Dariusz Wójtowicz, taki status miałby odstraszać potencjalnych wandali, którym w przypadku kolejnych dewastacji mogłoby grozić do 8 lat pozbawienia wolności. Na cmentarzu pojawi się także monitoring, co ma ułatwić identyfikację sprawców w razie ponownych incydentów.

Dalsze plany to również wniosek o udział cmentarza w ogólnopolskim projekcie Narodowego Instytutu Dziedzictwa, który polega na oznakowywaniu i dokumentacji cmentarzy żydowskich. Dzięki niemu przy bramie cmentarza pojawi się tablica informacyjna z kodem QR, umożliwiająca dostęp do szczegółowych informacji o historii tego miejsca.

Inicjatywa ma także charakter edukacyjny: z pomocą wolontariuszy i uczniów z Mysłowic zostanie przeprowadzona inwentaryzacja macew, które trafią do cyfrowego rejestru, a w przyszłości być może zostaną opublikowane w formie książkowej.

Na przyszły tydzień zaplanowane jest wstępnie również spotkanie z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków w tej sprawie. Mimo aktu wandalizmu cmentarz będzie otwarty 1 listopada dla każdego, kto chciałby oddać hołd pochowanym tam mieszkańcom Mysłowic.