Od 2008 roku Automobilklub Mysłowicki realizuje projekt edukacyjny „Mały ratownik – pierwsza pomoc od przedszkola”. 5 czy 6 latek na pewno nie wykona prawidłowo resuscytacji krążeniowo-oddechowej, ale z pewnością nauczy się numerów alarmowych, jak ułożyć osobę nieprzytomną w pozycji bezpiecznej czy też jak założyć prosty opatrunek.
– Od samego początku staramy się aby zakres i formę zajęć dopasować do wieku i stopnia dojrzałości dzieci. We wtorek gościliśmy w Przedszkolu nr 15 w Mysłowicach. Staraliśmy się nauczyć 5-6 latki, że w razie zagrożenia muszą wezwać pomoc: w pierwszej kolejności osobę dorosłą, a gdy jej nie ma w pobliżu służby ratunkowe. W trakcie zajęć najmłodsi wybierali numery alarmowe w telefonie, prowadziły symulowane rozmowy z dyspozytorem. 6-latki uczyły się dodatkowo jak założyć prosty opatrunek. – mówi Sylwia Litwińska z Automobilklubu Mysłowickiego.
O tym, jak ogromne znaczenie ma umiejętność udzielenia pierwszej pomocy, nikogo chyba przekonywać nie trzeba. Przykładów „Małych Ratowników” nie brakuje. Co jakiś czas słyszymy o kolejnych małych bohaterach. O 6-letnim Adasiu, który wezwał pogotowie, gdy jego mama straciła przytomność albo o 11-letniej Ali z Sulejowa, która po tym jak samochód potrącił jej mamę i rodzeństwo, nie straciła głowy i wezwała do poszkodowanych pogotowie.
Projekt edukacyjny „Mały Ratownik…” ma na celu oswojenie dzieci z ideą pomagania i skupia się na nauce praktycznych umiejętności udzielania pierwszej pomocy.