Chociaż nie udało się jej dotrzeć do finału telewizyjnego programu „Bake off – Ale Ciacho!”, można mówić o dużym sukcesie kulinarnie utalentowanej mysłowiczanki. Sylwia Grodzka- Haba przez wiele odcinków dostarczała widzom wspaniałych emocji, udowadniając na wizji, że na pieczeniu słodkości zna się jak mało kto.
W programie „Bake Off – Ale Ciacho!” dwunastu cukierników-amatorów przystąpiło do walki o tytuł Króla Wypieków. Aby go zdobyć, muszą podołać wielu trudnym i podchwytliwym zadaniom, a ich pracy cały czas czujnie przygląda się surowe jury. Co tydzień jedna osoba musi opuścić program. Niestety, podczas ostatniego odcinka możliwości dalszej walki została pozbawiona mysłowiczanka.
Reprezentantka Mysłowic jest kulinarnym samoukiem. W tej chwili zajmuje się domem, pichcąc dla syna – miłośnika kremów – i męża – fana ciast. Miłośnicy słodkości, którzy mieli okazję spróbować jak smakują wytwory jej pasji, znają ją pod pseudonimem „Pani Foremka”.
Widzowie programu poznali mysłowiczankę jako ciepłą i uśmiechniętą osobę, która nie tylko była nastawiona na rywalizację, ale w razie potrzeby, także na pomoc pozostałym uczestnikom programu.