Czasem mała zmiana może dać wielki efekt. Zwłaszcza jeśli chodzi o miejsce, które dzieciom kojarzy się niekoniecznie przyjemnie. Przychodnia Bracka Wesoła będzie odtąd bardziej przyjazna małym pacjentom. Zadbały o to uczennice katowickiego liceum plastycznego, które namalowały na ścianach lecznicy zwierzęta i inne wiejskie motywy.

– Projekty przygotowałyśmy same, tak naprawdę każdy coś od siebie dodawał. Zresztą teraz, jak malujemy, to każdy wkłada w to siebie, bo jednak każda z nas troszkę inaczej maluje – mówi Zuzia, uczennica Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. J. Pankiewicza w Katowicach.

– Akurat te dziewczynki robią to po raz pierwszy, były bardzo podekscytowane i przejęte realizacją, ponieważ jest to profesjonalne podejście już do zawodu. Realizacja musi się podobać, musi być zaakceptowana przez zlecającego – tłumaczy Beata Hanslik-Janiszewska, nauczycielka rysunku i malarstwa w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych im. J. Pankiewicza w Katowicach.

Zlecającemu, czyli fundacji Unia Bracka, bardzo podobają się efekty tej współpracy, bo dzieła uczniów katowickiego liceum plastycznego zdobią już także ściany m.in. mysłowickiej Przychodni Brackiej Chopina. Fundacja zrezygnowała z motywów bajkowych, często spotykanych np. w szpitalach dziecięcych, na rzecz waloru edukacyjnego malunków. W przychodni przy ul. Chopina jest to wodny świat, a w placówce przy Osmańczyka na Wesołej wiejska fauna i flora, z którą rodzice mogą zaznajomić maluchy w oczekiwaniu na badanie. Najważniejsze jednak, że kolorowe ściany cieszą oczy i uspokajają małych pacjentów.

– Żeby dzieci mniej się bały tej wizyty, żeby zostały zainteresowane czymś, co odwróci ich uwagę od choroby i tego, że będą miały spotkanie z lekarzem – podkreśla Paulina Pitrowska z fundacji Unia Bracka, koordynatorka projektu.

Podobnie wyglądają inne Przychodnie Brackie w regionie, a ich personel potwierdza, że choć to może mała rzecz, to niezwykle cieszy dzieciaki oczekujące w kolejce do lekarza.