fot. Danuta Sowa

„W szczerym polu biały krzyż, nie pamięta już, kto pod nim śpi”… bo było to bardzo dawno, 101 lat temu. Zostały tylko krzyże i pamięć, która nie powinna się zatrzeć. Uczniowie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 z Morgów przygotowali patriotyczną wieczornicę listopadową dla uczczenia 101. rocznicy odzyskania niepodległości. Była to już druga taka wieczornica w tej szkole.

W programie słowno-muzycznym uczczono tych, którzy walczyli o wolność.

– Wolność – mówiła na wstępie Agnieszka Żymła, dyrektorka szkoły – to świat bez wojny, to wolność wyboru, to bycie z ukochanym człowiekiem bez strachu o niego, to szczęśliwe powroty. Nie ma nic cenniejszego nad wolność.

Gośćmi wieczornicy byli przewodniczący Rady Miasta Mysłowice Tomasz Papaj oraz Antoni Lasota, były przewodniczący Mysłowickiej Rady Seniorów, który zaprezentował swoje prace przestrzenne miniaturowych obiektów, w tym również mysłowickich.

Tym, którzy oddali życie za wolność, należy się szacunek, pokłon i hołd. Wywalczyli oni pokój dla nowych pokoleń. Swoją inscenizacją morgowscy uczniowie pokazali, że potrafią być wdzięczni naszym przodkom za to, że teraz są wolni. Program wraz z uczniami przygotowali Marta Wysogląd, Aleksandra Palka i Piotr Pochel. W inscenizacji uczestniczyli uczniowie klas 4-8.

– Wolność to trudny temat dla tak młodych ludzi, ale widać, że ci młodzi ludzie dobrze sobie z tym poradzili – pochwalił występy i przygotowanie dzieci Tomasz Papaj. – Cieszę się, że tak poważny temat wybrzmiał z waszych serc i dziękuję wam za to. Musimy dokonywać w życiu wyborów wartości, bo bez wartości nie ma wolności.

Całość wzruszającej uroczystości uświetnił chór św. Jacka z Morgów pod kierunkiem Adama Kolonko.

Po uroczystości można było oglądać i podziwiać makiety wykonane przez pana Antoniego, który zwracając się do młodych ludzi, powiedział:

– Moje makiety to nic w porównaniu z tym, co wy nam dzisiaj zaprezentowaliście. To było piękne, dziękuję wam za to. Chwytało za serce i łza w oku się zakręciła, chyba nie tylko mnie.

Tekst i foto: Danuta Sowa