Świąteczna atmosfera niesie się ulicami Mysłowic. Na drzewach i latarniach zawisły kolorowe iluminacje. Wzrok przechodniów przyciągają sklepowe witryny pełne świątecznych ozdób. Zewsząd sączy się nastrojowa muzyka, a sielankowy, zimowy krajobraz dopełnić może już tylko niecierpliwie wyczekiwany śnieg.
Pośród tego grudniowego nastroju w miniony weekend odbyły się kolejne jarmarki. Ulice Wesołej oraz Larysza rozbrzmiały kolędami.

– Jestem tutaj od niedawna, ale podoba mi się otwartość ludzi, taka świąteczna, fajna atmosfera i tak kolorowo. –zdradza Magdalena Świerczyna

– Jest bardzo sympatycznie, cały czas grają kolędy tutaj i też mieliśmy przyjemność przed chwilą zaśpiewać sobie w skromnym zespole parę takich najbardziej znanych kolęd. Jako że jestem tutaj reprezentantem komitetu parafialnego Światowych Dni Młodzieży to najbardziej chyba to bym polecił, stoimy tutaj i zachęcamy też do jakiegoś takiego włączenia się duchowego w to dzieło. – opowiada Szymon Gapa

Oba jarmarki obfitowały w unikalne rękodzieło czy smakołyki, które będą miały ciężko doczekać wigilijnego stołu. Mieszkańcy przechadzali się wzdłuż kramów w poszukiwaniu upominków dla najbliższych.

– Szukam jakiś prezentów dla przyjaciół, dla znajomych, myślę że coś drobnego tutaj znajdę. – mówi Gabriela Kotas

– Uczniowie sporządzili sami różne ozdoby świąteczne, wystawiają to. Troszkę wcześniej były też występy tych uczniów, także myślę, że dla każdego znalazło się coś miłego. – mówi Andrzej Sikora z Rady Dzielnicy Wesoła.

Jarmarki poza budowaniem świątecznej atmosfery są też aktem powrotu do tradycji.

– Spis powszechny, jak i rzeczywistość pokazuje, że nas, Ślązaków już jest bardzo mało. Dużo jest osób przyjezdnych, trzeba im pokazać jak to jest. To tym ludziom, ale co tu dużo gadać, i nasi już pozapominali, 70 lat minionej epoki zrobiło swoje, kiedy wybijano z głowy skutecznie tradycję śląską, wszystko to teraz trzeba wrócić. Dzieci muszą to z powrotem zobaczyć, jak to było, bo Ślązak jest wtedy Ślązakiem, kiedy ma własną tożsamość. – opowiada Eugeniusz Starzak, organizator

Dla najmłodszych takie wydarzenia są okazją do poznania ducha przeszłości, w starszych mieszkańcach przywodzą natomiast ciepłe wspomnienia.

{mp4remote}/images/itvm/2015/12/jarmark-wesola-larysz.mp4{/mp4remote}